Jak wcześniej już podkreślano, okrętami flagowymi w Opolu miały być Gwardia Opole, Odra Opole oraz Orlik Opole i właśnie te kluby dostały odpowiednio 650tysięcy, 550tysięcy i 500tysięcy złotych. Żużlowy Kolejarz Opole, który w zeszłym roku otrzymał dofinansowanie w wysokości 270 tysięcy złotych, w tym roku nie dostanie ani grosza.
Decyzja o niedofinansowywaniu w tym roku sportu żużlowego w Opolu spowodowane jest, wg wiceprezydenta Kowalskiego, niskim poziomem sportowym, brakiem perspektyw, złą organizacją, słabym stanem infrastruktury i znikomym wsparciem sektora prywatnego.
Zapowiedział jednocześnie, że dla klubu żużlowego zostanie przygotowany specjalny program naprawczy, w którym stadion miałby zostać przejęty przez MOSiR oraz stworzone zostałyby nowe strefy biznesowe. Tylko dzięki kolosalnym zmianom w klubie, możliwe byłoby przekazanie potrzebnych pieniędzy na rozwój Kolejarza Opole.
Jak podkreślał wcześniej prezes Jerzy Drozd, jeśli miasto nie dofinansuje Kolejarza Opole w roku 2015, prawdopodobnie klub przestanie istnieć na mapie miast żużlowych.
Jaki los czeka opolski klub?