Kilka dni temu Peter Kildemand podjął decyzję, że nie wystartuje w lidze angielskiej w nadchodzącym sezonie. Duńczyk reprezentował barwy Swindon Robins w trzech ostatnich sezonach, wygrywając z tą drużyną mistrzostwo Elite League.
Kildemand na Wyspach debiutował w roku 2010, kiedy podpisał kontrakt z Workington, drużyną z zaplecza Elit League.
Po sezonie 2014 Duńczyk otrzymał propozycję przedłużenia umowy z klubem Swindon Robins, jednak nie zdecydował się na dalsze starty w Anglii. Jak podkreśla jednak, bardzo chciałby wrócić kiedyś do ścigania w Anglii.
- Bardzo chciałbym jeszcze kiedyś jeździć na Wyspach. Aktualnie jest to niemożliwe i muszę podjąć taką decyzję. W drużynie Swindon spędziłem jednak wspaniałe chwile i mam nadzieję, że kiedyś tam powrócę – komentuje Kildemand dla serwisu speedway365.com.
- W przerwie po sezonie usiedliśmy z całym teamem i zdecydowaliśmy, że odpuszczenie ligi angielskiej będzie dobrym rozwiązaniem. Mam bardzo napięty kalendarz i doszedłem do wniosku, że zamiast 7-9 dni startów z rzędu, będę miał czas na odpoczynek i regenerację.
Był taki okres w minionym roku, że w czasie dwóch miesięcy miałem 40 różnych zawodów. To jednak trochę za dużo.
Kildemand zapytany o cele na przyszły sezon odpowiedział: - Chciałbym przede wszystkim awansować do cyklu Grand Prix 2016. Poza tym, pragnę wywalczyć medal w SEC-u, a także nie ukrywam, że miły byłby złoty krążek wraz z reprezentacją w Vojens.