Kwestia homologacji dla polskiego tłumika przelotowego POLDEM była jednym z najgorętszych tematów ostatnich miesięcy. Zarówno kibice, jak i wielu zawodników z niecierpliwością oczekiwali na decyzję, czy urządzenie zaprojektowane przez Leszka Demskiego wejdzie do użytku w 2015 roku. Mimo, że we wstępnych testach "polski tłumik" osiągnął rewelacyjne rezultaty, komisja techniczna dopatrzyła się w nim wad technicznych, a termin ogłoszenia decyzji przeciągał się.

 

Dłużące się oczekiwanie na wyniki sprawiło, że wśród kibiców i obserwatorów zapanował niepokój o losy urządzenia. Winą za brak rozstrzygnięcia obarczano najczęściej przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Żużlowego oraz Komisji Wyścigów Torowych FIM Piotra Szymańskiego, oskarżając go brak skutecznego lobby w strukturach FIM na rzecz POLDEMu. Sam zainteresowany zarzuty te odpiera podkreślając, że GKSŻ nieustannie była zaangażowana we wsparcie polskiej konstrukcji:

 

- Dobrze,że ta sprawa tak się zakończyła. Wbrew temu co pisały niektóre media GKSŻ starała się promować konstrukcje pana Demskiego np. finansując badania głośności tłumika. Ale decyzja w tej sprawie nie należała przecież do nas, czego niektórzy dziennikarze i kibice nie mogli zrozumieć - powiedział Piotr Szymański w rozmowie z portalem ZUZELEND.com. - Teraz należy jeszcze poczekać na załatwienie formalności z homologacja tłumika już przez samego Leszka - dodał.

 

Przy okazji zapytaliśmy przewodniczącego GKSŻ o poszukiwania ósmej drużyny do rozgrywek Nice PLŻ. Jak twierdzi Piotr Szymański, decyzje w tej sprawie powinny zapaść w ciągu kilku najbliższych dni: - Wszystkie decyzje odnośnie PLŻ powinny być do 15 stycznia - zdradził.