Krzysztof Kasprzak sezon 2014 może uznać za jak najbardziej, takie sukcesy jak srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Świata, Indywidualne Mistrzostwo Polski czy złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski mówią same za siebie. Czy podobne sukcesy odniesie w sezonie 2015?
Krzysztof Kasprzak jest wdzięczny Tomaszowi Gollobowi, że wyniósł polski żużel na tak wysoki poziom w GP. - Na Tomku Gollobie wzorowałem się całą swoją karierę, ale teraz i przez kolejna lata muszę patrzeć na siebie. Na pewno jego poziom będzie bardzo ciężko utrzymać, tyle lat był w najwyższej dyspozycji i jestem mu za to wdzięczny, to on nas wyniósł na fale wznoszącą w GP. Teraz my się staramy ten poziom utrzymać, i ja i Jarek Hampel, a w tym roku dołączył do nas jeszcze Maciej Janowski.
Zawodnik reprezentujący barwy Stali Gorzów, nie może doczekać się zbliżającego się wielkimi krokami sezonu. - Jadę do Hiszpanii na motocross, bo czuję już głód jazdy. Nie myślę już o sezonie który był, a myślami jestem przy nadchodzącym sezonie. W sezonie 2015 będą nowe tłumiki, nowe rury przelotowe każdy się zbroi, bo każdy będzie chciał ze mną wygrywać i jestem tego świadomy, będę do tego przygotowany. Mam tunera oraz tatę którzy pracują przy sprzęcie. Fizycznie współpracuje z doktorem Misiakiem oraz prywatnymi trenerami, a także z psychologiem.
KK mam nadzieję, że nadchodzący sezon będzie dla niego równie udany jak miniony. - Liga w sezonie 2015 będzie bardzo ciekawa, cała drużyna będzie się starała, żeby w nadchodzącym sezonie Gorzów mógł się znowu cieszyć, oni czekali na mistrza 31 lat. W finale jechało mi się bardzo ciężko, bo startowałem przeciwko swoim. W sezonie 2014 wszystko mi wychodziło i oby tak było również w przyszłym sezonie.
