Podczas gdy Chris Holder, Troy Batchelor i Jason Doyle są zawodnikami również w polskiej, szwedzkiej i duńskiej lidze, gdzie istnieje strefa Schengen, mogą oni nie dostać pozwolenia do startów na Wyspach, co mogłoby skutkować ogromnymi problemami tamtejszych klubów. Wielu australijskich i amerykańskich zawodników jest bardzo mocno związanych z poszczególnymi klubami, ale mimo to mają nadzieję na ewentualne kontrakty właśnie w Polsce, Danii czy Szwecji.
Zamierzam porozmawiać z federacjami europejskimi, żeby zorientować się, czy chłopcy będą mieli szanse do startów w ich ligach – mówił na łamach speedwaygp.com Mark Lemon. – Jeśli sytuacja do tego zmusi, zawodnicy będą musieli wyjechać do innych krajów.
Ponadto Mark Lemon podkreśla, że stosunki pomiędzy Australijczykami i Wielką Brytanią jak i związanie z tym krajem są bardzo dobre i mocne. Są oni w skomplikowanej sytuacji, ale wszyscy mają nadzieję, że sytuacja ta zostanie szybko rozwiązana, oczywiście na ich korzyść.
Jeśli ligi angielskie stracą australijskich i amerykańskich żużlowców, kluby będą musiały podpisać kontrakty z europejskimi zawodnikami, przez co żużel angielski, bez słynnych nazwisk, zacznie tracić na wartości.