Na miejscu od tygodnia jest już Marek Cieślak, który z reprezentacją Polski jest na obosie szkoleniowym. Obóz ostrowian potrwa do 19 lutego. Po powrocie do Ostrowa włodarze będą zastanawiać się nad pierwszym wyjazdem na tor.
- Jak ktoś mnie pyta czy zimowe przygotowania żużlowców mają sens to szlag mnie trafia. Żużlowiec musi być sprawny, szczupły i giętki. Musi być jak małpa, jak guma. Musi być tak wysportowany, że jak go zrzucą z wysokości dwóch metrów to on musi wylądować bez szkody na ciele. U piłkarza jest tak, że jak nie ma siły i kondycji to na kilka minut stanie i odpocznie. U żużlowca nie ma czasu na przestoje. Nie może po trzech kółkach poprosić o chwilę na odpoczynek, bo jak zleci to go przejadą. Dlatego żużlowiec musi ciężko trenować z myślą, że będzie miał około 80 imprez w roku do przejechania - Informuje Marek Cieślak, za pośrednictwem portalu polskizuzel.pl