Na łamach portalu elka.pl Adma Skórnicki przyznaje, że sytuacja z większą ilością zawodników niż miejsc w składzie nie jest dla niego komfortowa, jednocześnie ma nadzieję, że zawodnicy będą rozumieli jego decyzje. -To jest trudna sytuacja. Każdy zawodnik wynagradzany jest przede wszystkim za zdobycze punktowe. Któryś z żużlowców nie zmieści się do składu. Wiem z własnego doświadczenia, że nie jest to łatwa sytuacja. Będziemy musieli poświęcić bardzo dużo czasu zawodnikom, żeby przed wyjazdem na tor oni poczuli się komfortowo. Nie będzie to łatwe zadanie. Mam nadzieję, że zawodnicy będą rozumieli moje decyzje i nie będziemy się w ciągu sezonu na siebie obrażać.
Menadżer Fogo Unii Leszno z doświadczenia wie, że żużel to sport zespołowy i liczy na to, że jego podopieczni będą współpracować na torze. - Żeby odnieść sukces z drużyną nie wystarczy być indywidualnie bardzo dobrym zawodnikiem. Trzeba czasami spojrzeć przez ramię i zobaczyć czy kolega nie potrzebuje delikatnej pomocy. – kończy Skórnicki.