W 2014 roku Iversen reprezentował Danię w dwóch turniejach cyklu w SBPC. Wystartował on w Toruniu i Landshut. W tych turniejach Duńczycy ulegali jedynie Australijczykom. "PUK" wierzy, że w 2015 roku uda się Duńczykom wygrać w końcowym rozrachunku. - Prawdę mówiąc nie wiem czy jesteśmy głównymi kandydatami do triumfu. To jest sport i wszystko może się zdarzyć. Dodatkowo w żużlu zdarzają się niespodziewane sytuacje, które prowadzą do zaskakujących wyników. Osobiście uważam, że jest kilka zespołów na tym samym, bardzo wysokim poziomie i naprawdę trudno jest powiedzieć, kto ma największe szanse na końcowy triumf - mówi Niels Kristian Iversen na łamach speedwaypairs.com.
Jak wspomnieliśmy wyżej, sezon 2014 zawodnik gorzowskiej Stali zakończył z poważną kontuzją. W Grand Prix Polski w Gorzowie po upadku z Gregiem Hancockiem doznał zerwania wiązadeł. Na początku nie było wiadomo czy Iversen zdąży się odpowiednio przygotować do sezonu 2015. Teraz sam zawodnik zapewnia, że będzie gotowy do startu już 28 marca, kiedy to odbędzie się I runda SBPC w Toruniu. - Tak, jest jeszcze trochę czasu, więc spokojnie uda mi się zbudować formę na sam początek sezonu. Na pewno będę w stu procentach gotowy już w pierwszym swoim biegu sezonu 2015, a czekam na niego z niecierpliwością. Przygotowaliśmy z moimi lekarzami pewien plan i spokojnie go realizuję. Cały czas trenuję i krok po kroku wracam do najlepszej dyspozycji - kontynuuje swoją wypowiedź Duńczyk.
Zwycięzcę cyklu Speedway Best Pairs Cup poznamy w Danii w Esbjerg. Z tej sytuacji zadowolony jest Niels Krisitan Iversen, gdyż jeździ w drużynie z tego miasta, które również jest jego rodzinną miejscowością. - Obecnie to móoacute;j domowy tor w Danii, bo jeżdżę dla tamtejszego zespołu. Co więcej, Esbjerg to moje rodzinne miasto i zawsze będę z niecierpliwością oczekiwał ścigania się tam. Mam w tym mieście wielu znajomych i świetnie się tam czuję. Uważam, że organizatorzy dobrze wybrali, bo w Esbjerg można rzeczywiście zrobić świetną imprezę - kończy Iversen.
Niels Kristian Iversen z niecierpliwością czeka na nadchodzący sezon