Władysław Komarnicki, były prezes Stali Gorzów uważa, że LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland będzie okazją do zaprezentowania pięknej i widowiskowej jazdy przez Tomasza Golloba.
Zawody, które 18 kwietnia odbędą się na Stadionie Narodowym w Warszawie stanowić mają oficjalne pożegnanie Tomasza Golloba z cyklem FIM Speedway Grand Prix.
Indywidualny Mistrz Świata z 2010 roku wystartuje w nich z dziką kartą.
– On jest kompletnym zawodnikiem i wiem, że przygotowuje się tak, żeby na Stadionie Narodowym zaprezentować się jak najlepiej. Nawet jeżeli nie będzie na podium, to pokaże piękną i widowiskową jazdę, na którą czekają nie tylko polscy fani, ale kibice z całego świata – uważa Władysław Komarnicki. – Będę w Warszawie żegnał Tomasza jako sportowca, który swoją ogromną pracą i determinacją osiągnął dla polskiego żużla bardzo wiele. To zawodnik, który ma talent, ale jest też konsekwentny i stanowi przykład dla młodych sportowców. Tomasz zawsze powtarzał, że tytaniczna praca jest w żużlu najważniejsza. Nazwałem go kiedyś Platinim żużla, bo uważam, że sobie na to zasłużył – dodaje Komarnicki.
LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland zgromadzi na trybunach Stadionu Narodowego 53,5 tys. kibiców. – Jestem przekonany, że nigdy nie było takiej ogromnej promocji żużla w stolicy. Na tą sławę pracowało wiele ośrodków, gdzie Grand Prix było przez wiele lat organizowane. Na pewno duże zasługi ma Wrocław, Bydgoszcz, Toruń, ale też Leszno i Gorzów. Wszystkie Grand Prix to wiele lat pracy działaczy, a także prezydentów polskich miast – kończy Władysław Komarnicki.
Tomasz Gollob wystartował do tej pory w 163 turniejach FIM Speedway Grand Prix (37 w Polsce, 126 zagranicą). Na Stadionie Narodowym w Warszawie po raz drugi w karierze jeździć będzie z dziką kartą (wcześniej w 1996 roku we Wrocławiu).