- Wszystko tak naprawdę zweryfikuje tor. Możemy gdybać i przepowiadać, ale wszystko wyjaśni się podczas jazdy. Wtedy będziemy widzieć, kto jest w jakiej formie. Na początku na pewno będzie dużo kombinacji z powodu nowych tłumików, bo każdy będzie chciał jak najwięcej spróbować, co i jak. Uważam, że powinny one zminimalizować koszty, a ściganie okaże się dla nas bezpieczniejsze. Sądzę, że mogą płynąć z tego same korzyści. Mam nadzieję, że wszystko będzie z dobrym skutkiem dla zawodników, zespołu, a i kibice również będą zadowoleni. Indywidualnie nie zakładam sobie jakichś konkretnych celów na nadchodzący sezon. Byle przejechać go cało, zdrowo, bezpiecznie i zwyciężać, dojeżdżając jak najszybciej od startu do mety – podkreślił Gomólski.