Większość drużyn już wyjechała na własny tor to nadal nie wiadomo kiedy drużyna z Podkarpacia wyjedzie na własny obiekt. Rozgoryczenia nie kryje Janusz Ślączka - Nie dziwię się takiej sytuacji, nasz tor jest w przebudowie i nie potrafię nawet powiedzieć, kiedy będziemy mogli na niego wjechać. Przeraża mnie zachowanie urzędu miasta, że w ogóle nie przejmuje się tym, że nie mamy gdzie trenować. Na domiar złego, prace zostały wstrzymane. Sponsorzy wydali pieniądze, zmontowana została fajna drużyna, a tu takie przeszkody, usunięcie których można było zaplanować jeszcze w tamtym roku. Dlaczego przetarg został ogłoszony tak późno? Co będzie, jak zepsuje się pogoda? - przyznał Janusz Ślączka na łamach nowiny24.pl
PGE Stal Rzeszów ma za sobą pierwszy sparing, który odbył się w Tarnowie. Żurawie ulegli gospodarzom 52:38 . Jednak jak przyznaje trener zależało na tym, aby w końcu wyjechać na tor - Przede wszystkim rzucał się w oczy brak objeżdżenia zawodników. Weszły nowe tłumiki, nie wszyscy jeszcze je czują, niektórzy przekładają raz ten tłumik, raz ten. Kto więcej jeździł, ten teraz jedzie lepiej. - dodał Ślączka.