W związku z urazami, których nabawił się Adrian Miedziński w niedawnym meczu Elite League, drużyna Swindon Robins jest zmuszona dokonać korekty w składzie. Tymczasowo będą korzystać z usług Petera Kildemanda, który zastąpi Polaka.
Kontuzja Adriana Miedzińskiego co prawda nie jest tak poważna, jak mogło się wydawać na początku, aczkolwiek nie będzie on zdolny do jazdy w najbliższym czasie. W drużynie Swindon Robins zastąpi go Kildemand, który zadebiutuje 22 kwietnia podczas meczu wyjazdowego w King's Lynn.
Menedżer drużyny Alun Rossiter jest zdania, że Kildemand będzie w jego zespole przynajmniej do Drużynowego Pucharu Świata w czerwcu, kiedy to nastąpi dłuższa przerwa w rozgrywkach ligowych.
- To bardzo przykre, że Adrian nabawił się kontuzji już w pierwszym meczu ligowym. Żałuję, że musimy go zastępować. Wierzę jednak, że przerwa Miedzińskiego od startów nie potrwa dłużej niż do czerwca i po przerwie na DPŚ Polak będzie gotowy do jazdy – komentuje Alun Rossiter.
- Boli nas strata Adriana, ale jednocześnie cieszę się, że w tej trudnej sytuacji udało się dojść do porozumienia z Peterem Kildemandem. Jak wiemy, ten zawodnik potrafi zrobić różnicę na torze - dodał menedżer Swindon Robins.