Batchelor zdeterminowany, by wystąpić w Warszawie
09.04.2015 22:47
Poniedziałkowy mecz w Swindon okazał się bardzo dramatyczny. W jednej z gonitw ucierpiał m.in. Troy Batchelor, który został odwieziony ze stadionu do szpitala. Australijczyk zapowiada jednak, że będzie gotowy na GP Polski w Warszawie.
Po wypadku okazało się, że Troy Batchelor ma złamane żebro, spore problemy z oddychaniem i wstrząśnienie mózgu, a dodatkowo uskarża się na ból barku. Do dzisiaj ma spore zawroty głowy. Raczej na pewno nie zobaczymy go jeszcze w meczach ligowych w nadchodzącym tygodniu, natomiast Australijczyk wierzy, że uda mu się wystartować podczas warszawskiego Grand Prix.
- Z pewnością przez kilka najbliższych dni nie wsiądę jeszcze na motocykl - skomentował Batchelor dla Total Swindon Sport. - Raczej nie będzie problemu z tym, by wystartować w Warszawie, aczkolwiek to jednak głowa, której urazy są często nieprzewidywalne. Trzeba trzymać rękę na pulsie i kontrolować sytuację. Mam ciągle zawroty głowy. Całymi dniami robię okłady z lodu i wszystko co w mojej mocy, by dojść do zdrowia.
Amadeusz Bielatowicz (za: speedwaygp.com)