Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Wypowiedzi po meczu Fogo Unia Leszno - GKM Grudziądz
 12.04.2015 22:20
Fogo Unia Leszno pokonała na własnym obiekcie drużynę beniaminka z Grudziądza w stosunku 54:36. A co do powiedzenia mieli główni bohaterowie tego spotkania?
Robert Kempiński (trener GKM Grudziądz) –  Wiadome jest, że nie ma co się cieszyć z przegranej. Pomijając błędy moich podopiecznych z pewnością starta do rywala była by o wiele mniejsza. Początek spotkania w wykonaniu Artioma Laguty nie był udany, lecz po zmianie sprzęty po dwóch startach jego jazda wyglądała o wiele lepiej. Największy minus to taśma w biegu nominowanym, ale jestem spokojny o drużynę w kolejnych pojedynkach ligowych. 
 
 
Krzysztof Buczkowski (GKM Grudziądz) – Na całe szczęście udało mi się dojść  z przełożeniami bez próby toru. Chodź w pierwszym moim wyjeździe na tor przegrałem start to na trasie byłem na tyle szybki, że udało mi się wyprzedzić Przemka Pawlickiego. Kolejna gonitwa to wygrana. Dopiero potem zaczęły się schody, ale szybka reakcja z naszej strony i było już o wiele lepiej. Jeśli chodzi o całokształt drużyny to wiadomo każdy z nas starał się, lecz tor w Lesznie to dla Grudziądza całkowicie nowy teren. Pokazaliśmy się z dobrej strony i udowodniliśmy, że potrafimy walczyć. Jest to pierwszy ligowy mecz,  więc to nie świadczy jeszcze o wszystkim. Jeśli chodzi o współprace w zespole to największym plus jest, że cała ekipa jest polskojęzyczna i każdy ma ze sobą dobry kontakt. Najwięcej korzyści czerpię z obecności Rafała Okoniewskiego, który bardzo wiele mi pomaga w kwietni startów. To jeden z elementów nad którym od początku sezonu pracuję. Rady które od niego otrzymuje są na tyle cenne mimo, że start nie jest na tyle idealny to jest o wiele lepszy niż dotychczas.  
 
 
Adam Skórnicki (menadżer Fogo Unii Leszno) – Sami sobie wystawili ocenę, myślę ze 56 punktów to bardzo dobry wynik. Nie ukrywam zaskoczyli mnie oczywiście na plus, bo nie spodziewałem się aż tak dobrego wyniku. Na początku udało nam się zaskoczyć rywali niż myślałem. Jestem zadowolony, że każdy z moich podopiecznych pokazał że chce i potrafi walczyć o każdy cenny punkt. Nawet wyścigi przegrane i nie udane motywowały do pracy. Jeśli chodzi o powrót naszych rekonwalescentów Emila Sajfutdinova i Dominika Kuberę to obaj wrócą mniej więcej w tym samym czasie. Cóż taki jest speedway, kontuzję też się przytrafiają. Na cale szczęście mamy tak wyrównany skład, że udało się nam w takim stylu wygrać. 
 
 
Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) – Pogubiłem się trochę, nie potrzebie zmieniłem przełożenie, było to widoczne w moim drugim biegu i błąd w moim wykonaniu, który bardzo skutecznie wykorzystał to Rafał Okoniewski. Dzisiejsze spotkanie w swoim wykonaniu oceniam na trzy plus, ze względu na to że miałem w planie w pierwszym spotkaniu ligowym zdobyć dwucyfrowy wynik. Gratulację dla rywali, który świetnie walczyli i udało nam się zawody odjechać cało. Mimo wpadek odnieśliśmy zwycięstwo, ale z czasem powinniśmy dojść do takiego etapu, że wyeliminujemy wpadki.
Dominika Bajer (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com