Na chwilę przed rozpoczęciem imprezy zerwała się wichura, ale mimo to żużlowcy wyjechali na tor. Zawody rozegrane zostały w niesamowicie szybkim tempie, bo pogoda, która od jakiegoś czasu płata nam niemiłe figle, i tym razem groziła deszczem. Turniej zakończył się po dwudziestu jeden biegach.
Zwycięzcy drugiej rundy pokazali niesamowitą umiejętność jazdy w parze, co zaowocowało pierwszym miejscem. Dla Duńczyków drugie miejsce tego dnia okazało się świetnym wynikiem, ponieważ Nicki Pedersen startował z wysoką gorączką.
W końcu się udało! Jesteśmy bardzo zadowoleni. Jechaliśmy do Gustrow z nadzieją na dobry wynik, ale nie myśleliśmy, że uda się od razu wygrać. Warunki były mocno specyficzne ponieważ wiał mocny wiatr i padał deszcz, ale tor był przygotowany perfekcyjnie. Daliśmy z siebie wszystko i dzięki temu wygraliśmy rundę. Jesteśmy na dobrej drodze po podium w klasyfikacji końcowej – powiedział po zawodach na łamach speedwaypairs.com Artiom Łaguta.
Wtórował mu jego brat, który wywalczył dziewięć punktów i cztery bonusy.
Super sprawa! Wygraliśmy, mamy dziesięć punktów, nic tylko się cieszyć! To były trudne zawody przez ten wiatr i deszcz, ale pokazaliśmy naszą siłę i dobrą współpracę na torze. Jedzie do Esbjerg po kolejne punkty!
Wielki finał Speedway Best Pairs Cup już 9 maja w duńskim Esbjergu.