Mocnym uderzeniem zawody rozpoczęli Duńczycy. Nicki Pedersen z Nielsem-Kristianem Iversenem dowieźli pewne pięć punktów do mety w swoim pierwszym biegu. W miejsce Amerykanów pojechali w tym turnieju Anglicy. Na inauguracje swoich startów zostawili daleko z tyłu Niemców. 

 

Polacy w swoim pierwszym wyścigu przegrali 4:2 z Duńczykami. Spore problemy na torze miał Piotr Pawlicki, który nie dogonił już odjeżdżającej stawki. Nawierzchnia pozostawiała sporo do życzenia i bardzo często na tor wyjeżdżał ciężki sprzęt, by doprowadzić tor do jak najlepszego stanu. 

 

W piątej gonitwie w miejsce Linusa Sundstroema pod taśmą pojawił się Tomas H Jonasson. W biegu tym doszło do fatalnego wypadku na torze. Ljung popełnił mały błąd, po czym wpadł w niego  Kevin Woelbert. Szwed z impetem uderzył głową o nawierzchnię. Potrzebna była pomoc medyczna. W powtórce już bez Ljunga, Jonasson przywiózł do mety trzy punkty.

 

Siódmy bieg był kolejnym z udziałem reprezentantów Polski. Nasi zawodnicy dobrze wyszli spod taśmy, lecz zostali przedzieleni przez Chrisa Holdera. W wyścigu dziesiątym doszło do konfrontacji polsko-rosyjskiej. Górą okazali się zawodnicy z białym orłem na piersi. Znakomitą kontrą popisał się Piotr Pawlicki jeszcze na pierwszym wirażu. Kiedy widział, że nie da rady wyprzedzić Rosjan po zewnętrznej, automatycznie skontrował do krawężnika i wyprzedził braci Lagutów. 

 

O ile wcześniej można było narzekać, że zawody są nudne, to bieg dwunasty zasługuje na specjalne wyróżnienie. Znakomitą walkę stoczyli ze sobą Linus Sundstroem i Grigorij Laguta. Na pochwałę zasługuje także drugi szwedzki żużlowiec, Tomas H Jonasson, który upadł na drugim łuku, ale bardzo szybko uciekł z toru wraz z motocyklem, dzięki czemu bieg mógł być kontynuowany. 

 

W 14. wyścigu kolejne pewne zwycięstwo polskiej pary Hampel-Piotr Pawlicki. Początkowo trochę problemów miał młody leszczynianin, ale bardzo szybko dołączył do starszego kolegi z kadry. Chwilę później doszło do ciekawej konfrontacji Rosjan z Duńczykami. Pewne zwycięstwo odnieśli reprezentanci „Kraju Hamleta”, tym samym zapewniając sobie zwycięstwo w Speedway Best Pairs Cup. Przegrana Rosjan była też dobrą informacją dla Polaków, którzy byli coraz bliżsi drugiego miejsca w całym cyklu. 

 

Polacy w kolejnym swoim występie wygrali z dużą przewagą z Niemcami i było to kolejne 5:1 naszej doskonałej pary w tych zawodach. W osiemnastej gonitwie turnieju podwójne zwycięstwo dowieźli Nicki Pedersen i Niels-Krisitan Iversen, nie pozostawiając złudzeń Anglikom w tym biegu. 

 

Piotr Pawlicki zerwał taśmę w ostatnim wyścigu Polaków w tych zawodach. Osamotniony Jarosław Hampel nie miał jednak większych problemów z pokonaniem szwedzkiej pary Sundstroem-Jonasson. 

 

Po odjechaniu 21 biegów zawody zostały zakończone ze względu na niekorzystne warunki. Nie odbyły się więc biegi barażowy i finałowy. 

 

Ostatecznie rozstrzygnięcia cyklu Speedway Best Pais Cup są następujące: triumfują Duńczycy, Polacy na drugim miejscu, a na najniższym stopniu podium Rosjanie. 

Polska : 24 

13. Jarosław Hampel (2,1,3,3,2*,3) 14+1

14. Piotr Pawlicki (0,3,2*,2*,3,t) 10+2

21. Krzysztof Buczkowski (

 

Wielka Brytania : 14 

7. Rory Schlein (3,1,2,0,1,1*) 8+1

8. Robert Lambert (2*,0,1*,1,0,2) 6+2

 

Niemcy : 10