Lejonen Gislaved – Dackarna Malilla

 

Chcielibyśmy napisać w jakiej dyspozycji jest drużyna beniaminka, lecz jest to niezwykle trudne do określenia. W pierwszej kolejce bowiem mecz Lejonen został odwołany z powodu złej aury, natomiast w minionym tygodniu drużyna ta pauzowała. Będzie to więc pierwsze spotkanie beniaminka w tym sezonie, o ile pogoda znowu nie pokrzyżuje planów. W zupełnie odmiennej sytuacji jest zespół Dackarny Malilla, który za sobą ma już dwa mecze. Ten drugi co prawda nie cały, bo został przerwany po dziewięciu biegach, ale tory w tej kampanii już przetarte. Co możemy powiedzieć o gościach tego pojedynku? Dackarna przegrała na inaugurację w Kumli, lecz tydzień temu po dziewięciu wyścigach prowadziła z Rospiggarną dziesięcioma „oczkami” i taką różnicą zakończył się też ten pojedynek.

 

Siłą napędową Dackarny jest bez wątpienia Nicki Pedersen, ale w ostatnim meczu ładnie pojechali również Michael Jepsen Jensen i Krzysztof Buczkowski. Ważne „oczka” dla tej ekipy wozi także Mikael Max. 

 

W przypadku gospodarzy z Gislaved na tę chwilę tylko Peter Kildemand wydaje się pewnym punktem, choć jego forma też pozostawia jeszcze sporo do życzenia. Nie wiadomo czego można spodziewać się po Kacprze Gomólskim, który w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi kompletnie zawiódł. Niepokoi także dyspozycja Krzysztofa Kasprzaka, który został odsunięty od składu gorzowskiej Stali na najbliższe derby ze Spar Falubazem Zieloną Górą, co dodatkowo na pewno nie wpływa dobrze na wicemistrza świata. 

 

Typ zuzelend.com: Lejonen 40:50 Dackarna

 

 

Rospiggarna Hallstavik – Ikaros Smederna

 

W innym meczu tego dnia pojadą dwie drużyny, które jeszcze punktów nie zdobyły w tym roku. Ikaros Smederna miał do tego dwie sposobności, chociażby tydzień temu na własnym stadionie. Ekipa z Eskilstuny uległa jednak 41:49 Indianernie Kumla. Trudno znaleźć na ten moment mocny punkt w tej drużynie. Zawodzą Grigorij Laguta, Peter Karlsson oraz Paweł Przedpełski. Na przyzwoitym poziomie pojechali ostatnio Mikkel Michelsen i Kenni Larsen, ale to wciąż za mało, by Ikaros mógł myśleć o pierwszych „oczkach” w lidze. Ciężko będzie i tym razem, bo drużyna wybiera się do Hallstavik. 

 

Rospiggarna co prawda przegrała mecz tydzień temu, ale tamte zawody zostały przerwane po dziewięciu biegach. Ekipa nie miała jeszcze okazji pojechać przed własną publicznością i wydaje się, że we wtorkowym meczu jest zdecydowanym faworytem. O dobry wynik powinni zadbać Grzegorz Walasek, znakomity w Tampere Andreas Jonsson, a także znajdujący się w wyśmienitej formie Martin Vaculik. 

 

Typ zuzelend.com: Rospiggarna 52:38 Ikaros