Na pierwszym wirażu postawiło motocykl Woryny i ten zahaczył o maszynę Norberta Kościucha. Ten z kolei zabrał ze sobą Adriana Gomólskiego. Cała trójka leżała na torze. Sprawca wypadku Woryna wstał o własnych siłach, ale gorzej sytuacja wyglądała z parą gospodarzy.
Na tor wyjechały dwie karetki i zabrały zawodników Startu. Jedna z nich, z nieprzytomnym Kościuchem udała się do szpitala. Narazie nie wiadomo co ze zdrowiem zawodników, ale karambol wyglądał bardzo niebezpiecznie i sytuacja jest poważna.