Hans Andersen: Jestem zadowolony ze zwycięstwa. To był bardzo ciężki mecz. Zespół z Krakowa pojechał bardzo dobrze, trochę lepiej niż się spodziewaliśmy. Każdy w zespole spisał się bardzo dobrze i dlatego wygraliśmy. Ja czuję się trochę niekomfortowo, ponieważ mam złamany palec. Nie mogę dobrze używać sprzęgła, przez co nie stratowałem jak zawsze. Nie było tak źle, ale nie tak dobrze, jak mogłoby być, gdybym nie miał kontuzji. Co zrobić? Robię co mogę, żeby jeździć szybko.

Jakub Jamróg: W początkowej fazie meczu przestrzeliwuję przełożenia. Mam szybkie motocykle, tylko popełniam dużo błędów jeśli chodzi o dobór przełożeń. Myślę, że nowe tłumiki wymagają precyzyjniejszego ustawienia motocykli, gdzie mi jest trochę trudniej, bo na tłumikach przelotowych nie jeździłem zbyt wiele. Poważniejszą karierę miałem na zatkanych tłumikach i to mi trochę przeszkadza, ale na szczęście już powoli trafiam i fajnie, że tak się dzieje. Jak trafię, to motocykle mam szybkie. Zrobiłem najlepszy czas dnia, więc widać, że sprzęt jedzie.

Mads Korneliussen: Dobry mecz. Zacząłem bardzo dobrze, jednak zakończyłem z 4 pola stratowego, gdzie dobry start był niemożliwy i dojechałem ostatni na tym piaszczystym torze, gdzie ciężko było coś zrobić, gdy było się za plecami rywali. Bardzo fajnie, że przyczyniłem się do zwycięstwa. Muszę jednak poćwiczyć starty.

Oskar Polis: Początek był naprawdę fajny, później trochę zaczęło nie wychodzić, ale i tak myślę, że nie ma tragedii. Liczyłem na więcej, ale cieszę się z tego wyniku i nie ma co do tego wracać. Na wyjazdach nie idzie całej drużynie. Teraz przyjeżdża do nas Bydgoszcz i na pewno wygramy!

Davey Watt: Nie jestem szczególnie zadowolony. To był ciężki dzień, tor był dla nas drugim przeciwnikiem. Trudno utrzymać konsystencję toru, gdy jest tak gorąco. Woda szybko wsiąkała i tor stawał się zakurzony i nierówny, przez co było bardzo trudno. Przeciwnicy byli bardzo szybcy na tym torze, ale jestem zadowolony z tego, co udało mi się zrobić. Popełniłem kilka błędów i  to kosztowało mnie trochę punktów. Biełousow wyprzedził mnie w jednym z biegów i Hans zrobił to samo w biegu 15, w tym samym miejsc. Popełniłem ten sam błąd 2 razy i to było dla mnie bardzo frustrujące.

Rafał Trojanowski: Nie czuję się dobrze po ostatnim wypadku, ale w jeździe było bardzo fajnie. Jestem zadowolony, że odjechałem całe zawody i zrobiłem niezły wynik. Jesteśmy beniaminkiem, więc musimy płacić frycowe, ale myślę, że pokazujemy że potrafimy jechać i wydaje mi się, że nie pokazaliśmy jeszcze tego na co nas stać. Mamy trochę problemów. Maciek Kuciapa ma spore kłopoty, ale na pewno będzie jechał dużo lepiej. Robimy co możemy, walczymy i zobaczymy co z tego będzie.