Przypomnijmy, że Grzegorz Walasek doznał kontuzji dłoni podczas jednym z meczów na Wyspach. Wciąż odczuwa skutki upadku. Trener Sławomir Dudek wysłał do walki ,,Walasa", jednak ten nie pojawił się na torze. Zamiast niego pojechał Krystian Pieszczek. Po meczu Grzegorz Walasek zapytany o to co powiedział tenerowi na temat wyjazdu do ostatniego biegu i jaka była jego rekacja odpowiedział :
-To chyba było widać, że nie daje sobie rady, więc stwierdziłem, że nie pojadę.
Ponadto zapytany o kolejną porażkę swojej drużyny i co zrobić aby było lepiej powiedział:
-Nic. Taki jest sport, raz się wygrywa raz się przegrywa.
Zawodnik skomentował także stan toru w Grudziądzu - Tor trochę się szarpał, był suchy. Tory czasem są takie, czasem są inne.