W pierwszym półfinale w Gnieźnie do finału w obliczu dramatu Polaków weszli Szwedzi. Polacy i Rosjanie wystartują w barażu, a Czesi odpadli z rywalizacji. Drugi półfinał w King's Lynn zapowiada się bardzo ciekawie. Głównie ze względu na start Brytyjczyków i Australijczyków, między którymi powinna rozegrać się walka o awans do finału.
Menadżer Wielkiej Brytanii - Aluns Rossiter do boju desygnował Chrisa Harrisa, Dannyego Kinga, Taia Woffindena i Roberta Lamberta. Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Brytyjczyków jest Tai Woffinden, który pełni rolę kapitana. "Woffy" jest w doskonałej formie i Brytyjscy fani powinni być spokojni o jego postawę. Pozostała trójka zawodników również powinna stanąć na wysokości zadania, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, iż zawody rozegrane zostaną na ich terenie, a tam Anglicy zawsze czują się bardzo dobrze. Żużlowych fanów z pewnością będzie szczególnie interesował występ Roberta Lamberta. 17-letni żużlowiec jest małym odkryciem tegorocznego sezonu, a poniedziałkowe zawody będą dobrą okazją do sprawdzenia jak Lambert poradzi sobie w poważnej rywalizacji.
Najgroźniejszymi rywalami Brytyjczyków będą niewątpliwie Australijczycy. Mark Lemon, menadżer "Kangurów", awizował do występu Chrisa Holdera (kapitan), Nicka Morrisa, Troya Batchelora i Jasona Doyla. Biorąc pod uwagę obecną formę zawodników z Antypodów pierwsze skrzypce w drużynie powinni grać Holder i Doyle. Reprezentanci KS Toruń w ostatnim czasie bardzo dobrze spisują się w polskiej PGE Ekstralidze. Trzecią siłą w drużynie Australii powinien być Troy Batchelor. Jednak jego ostatni występ w meczu ŻKS ROW-u Rybnik nie napawa optymizmem. Zzdecydowanie najsłabszym zawodnikiem w tym zestawieniu jest Nick Morris i naprawdę ciężko określić na jaki występ będzie stać tego zawodnika. Niewątpliwie Mark Lemon powinien rozważyć zastąpienie go młodym Maxem Fricke, który w ostatnich czasie prezentuje się z bardzo dobrej strony.
Kolejną drużyną, która wystartuje w półfinale w King's Lynn jest reprezentacja Stanów Zjednoczonych. W skład tej reprezentacji wchodzą Greg Hancock (kapitan), Gino Manzares, Ryan Fisher i Max Ruml. Nie trudno zgadnąć, iż menadżer Amerykanów - Billy Hamill - największe nadzieje będzie pokładał w "Herbiem". Z pozostałej trójki najlepszy wydaje się być Gino Manzares, który razem z Hancockiem startował w tegorocznym cyklu Speedway Best Pairs Cup i pokazał się z całkiem niezłej strony. Ciężko przewidzieć możliwości Fishera i Rumla. Zwłaszcza, iż ten ostatni ma dopiero 18 lat.
Ostatnią reprezentacją, która weźmie udział w jutrzejszych zawodach jest Łotwa. Menadżer Władimir Rybnikow do składu na te zawody wybrał Maksima Bogdanowa (kapitan), Andrzeja Lebiediewa, Kjastas Puodżuksa i Jewgienija Kostygowa. Łotweska drużyna jest chyba najcięższą do przewidzenia, gdyż Łotysze w swoich szeregach posiadają naprawdę niezłych zawodników, jednak potrafią oni często zawodzić w zawodach o stawkę. Pierwszoplanowymi postaciami powinni być Bogdanow i Lebiediew.
W zeszłorocznym półfinale w King's Lynn triumfowali Brytyjczycy, a ich najlepszym zawodnikiem był Tai Woffinden, który wywalczył wówczas 12 punktów. Resztę drużyny uzupełnili Danny King, Chris Harris i Simon Stead. Drugie miejsce w 2014 roku zajęli Amerykanie, którzy wystąpili w składzie Greg Hancock, Gino Manzares, Max Ruml i Ricky Wells. Na podium stanęli Australijczycy w składzie Darcy Ward, Jason Doyle, Troy Batchelor i Cameron Woodward. Stawkę zamknęli bardzo słabi wówczas Włosi.
Początek poniedziałkowej rywalizacji zaplanowano na godzinę 20:30 (czasu polskiego), transmisję na żywo przeprowadzi Canal+Sport.
Awizowane składy:
Wielka Brytania (kaski czerwone):
1. Chris Harris
2. Danny King
3. Tai Woffinden (kapitan)
4. Robert Lambert
USA (kaski niebieskie):
1. Greg Hancock (kapitan)
2. Gino Manzares
3. Ryan Fisher
4. Max Ruml
Australia (kaski białe):
1. Chris Holder (kapitan)
2. Nick Morris
3. Troy Batchelor
4. Jason Doyle
Łotwa (kaski żółte):
1. Maksim Bogdanow (kapitan)
2. Andrzej Lebiediew
3. Kjastas Puodżuks
4. Jewgnienij Kostygow
Początek zawodów: 20:30
Informacje o stadionie:
Pojemność: 8500
Długość toru: 342 metry
Rekor toru: 57,60 sek. - Nicki Pedersen (11.09.2002)