Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Przegrana boli - rozmowa z Krzysztofem Buczkowskim
 23.06.2015 11:31
Krzysztof Buczkowski to zawodnik na którego zdobycze punktowe MRGARDEN GKM Grudziądz zawsze może liczyć. ,,Buczek" doskonale zna tor przy Hallera 4 na którym stawiał swoje pierwsze żużlowe kroki. Pomimo tego ekipa z Grudziądza nie pokonała Fogo Unii Leszno, a Krzysztof Buczkowski był najlepiej punktującym zawodnikiem po stronie gospodarzy.

Mimo fantastycznych ataków Buczkowskiego, jak na przykład w biegu ósmym, kiedy to wyprzedził Nickiego Pedersena nie udało się odrobić strat z początku spotkania. Po meczu rodowity grudziądzanin nie krył smutku 

-Przespaliśmy początek spotkania, do tego jechaliśmy w trzech i pół zawodnika i to dosłownie, bo juniorzy nie dorzucili nic, kolejny już raz. Do tego trzech seniorów punktujących na dobrym poziomie plus Rafał (Okoniewski), który starał się jak mógł. Piętnasty wyścig, w którym jechałem ja i Artiom, na nas spoczywala ta presja, trochę pewnie jej nie podołaliśmy. Przespaliśmy start, starałem się walczyć ale nic nie mogłem zrobić. No trudno. Dwa punkty straty to dla nas dużo a teraz ich nie mamy i jest słabo. 

 

,,Buczek" jest ulubieńcem grudziądzkiej publiczności. Zawsze może liczyć na wsparcie żółto-niebieskich kibiców na które ciężko pracuje. Mimo opadów deszczu, które towarzyszyły zawodnikom w niedziele tor pasował Buczkowskiemu - Co to za różnica ? Jesteśmy u siebie i tor musi nam pasować czy deszcz czy nie deszcz. Każdy musi jeździć i wiedzieć na czym stoi. Ja starałem się jak mogłem, ale niestety.  Mieliśmy piękne trzy mecze wygrane u siebie, dziś przyszedł czas na porażkę. Trochę to boli, ale taki jest sport. 

 

MRGARDEN GKM Grudziądz potrzebuje puntków. Najbliższe spotkanie na własnym stadionie odbędzie się 26 lipca - drużyna Roberta Kempińskiego podejmować będzie Betard Spartę Wrocław. Do tego czasu beniaminek musi szukać punktów na wyjazdach. - Przed wyjazdem do Gorzowa jest jeszcze multum czasu i wiele rzeczy może się zdażyć. Ja ze swojej strony obiecuję walkę na całego, ale nie wypowiem się za kolegów, bo czasem wychodzi a czasem nie. 

Aleksandra Zgardowska (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com