Mecz odbył się w trochę nietypowym terminie, bo w piątkowy wieczór, co sprawiło, że na trybunach zasiadło mniej kibiców niż zazwyczaj. Pogoda była jednak piękna, a tor twardy jak zwykle w Mościcach. W pierwszym meczu tych drużyn padł wynik 52:38 dla Fogo Unii Leszno i już przed tą konfrontacją wiadomo było, że „Jaskółki” będą musiały latać bardzo wysoko, by myśleć o wygranej. Sam bonus wydawał się poza zasięgiem, chociaż byli też tacy, co w niego wierzyli. Na prezentacji powitano gościa specjalnego tego meczu, zwycięzce tegorocznej edycji Rajdu Dakar, Rafała Sonika. 

 

Już w pierwszym biegu mieliśmy sporo walki, ponieważ goście wyszli ze startu zdecydowanie lepiej od miejscowych. Ci drudzy byli jednak znacznie szybsi już na pierwszym łuku i z jego wyjścia, poprzez co bardzo szybko wyjechali na podwójne prowadzenie. W drugiej gonitwie bardzo dobrze jechał Piotr Pawlicki, który nie dał szans swoim rywalom. Na ostatnim łuku biegu juniorskiego Dominik Kubera popełnił błąd i tuż przed metą wyprzedził go Arkadiusz Madej. W trzeciej gonitwie po dłuższej przerwie na torze zaprezentował się Leon Madsen, który od razu wygrał. Na drugiej pozycji dojechał do mety Kenneth Bjerre i było to drugie podwójne zwycięstwo „Jaskółek”. Pierwsza seria zakończyła się wygraną Piotra Pawlickiego i Emila Sajfutdinowa. Rosjanina naciskał Janusz Kołodziej, ale ostatecznie wychowanek z Tarnowa nie zdołał go wyprzedzić. 

 

Po przerwie dużo bardziej spasowany był Nicki Pedersen. Duńczyk  wygrał gonitwę piątą, chociaż do końca atakował go jego rodak Leon Madsen. W szóstym biegu mieliśmy trochę kontrowersji na starcie. Przemysław Pawlicki wyraźnie miał problemy z motocyklem, a czas dwóch minut upłynął. Start o kilka sekund się opóźnił. Sędzia jednak nie interweniował i puścił ten bieg bez konsekwencji. Kibice zgromadzeni pod wieżyczką mieli sporo pretensji do Pana Ryszarda Bryły. Drugą serię wygraną zakończył Emil Sajfutdinow i tym samym przerwał znakomitą serię zwycięstw Martina Vaculika na mościckim torze w tym sezonie. 

 

Większych emocji nie było w biegu ósmym, w którym od samego początku lepsza była para gości. Wydaje się, że był to moment, w którym praktycznie wszyscy zawodnicy Fogo Unii Leszno dopasowali się do tarnowskiej nawierzchni. Jonasson, który wcześniej przywiózł dwa „zera” w tej gonitwie zanotował trzy „oczka”. Na pewno była to fatalna wiadomość dla miejscowej Unii. W dwóch kolejnych gonitwach najpierw tarnowianie przegrali 2:4, a później przyjechali za plecami znakomitego w tym dniu Piotra Pawlickiego i odnotowali remis 3:3. Niepokojący dla gospodarzy był przede wszystkim fakt, że nie potrafili wygrywać indywidualnie wyścigów, poza dwoma w początkowej fazie zawodów. 

 

Niezwykle emocjonującą jazdę zaprezentował w gonitwie jedenastej Janusz Kołodziej, który pokonał na trasie w pięknym stylu Przemysława Pawlickiego. Mógł być to kulminacyjny punkt dla „Jaskółek” w tym meczu, ale ostatecznie punktów kapitana chyba zabrakło najbardziej. O ile ścigania większego nie było w gonitwie dwunastej, o tyle bieg trzynasty pokazał, że w Tarnowie można się wyprzedzać, mimo wielu opozycyjnych głosów na ten temat. Znakomite widowisko zaprezentowali Leon Madsen z Emilem Sajfutdinowem. Ten pierwszy dwukrotnie tracił na drugim łuku pierwszą pozycję i dwukrotnie, chwilę później, ją odzyskiwał w ten sam sposób, ścinając do wewnętrznej i mijając Rosjanina. 

 

Bieg 14. był kolejnym popisowym wyścigiem Piotra Pawlickiego, który w piątek nie miał sobie równych na Stadionie Miejskim w Tarnowie-Mościcach. Piękną walkę w tamtym wyścigu stoczył Martin Vaculik z Przemysławem Pawlickim, ostatecznie wyprzedzając starszego z braci. Goście wyszli na dwupunktowe prowadzenie i o wszystkim miał zadecydować bieg ostatni. W nim było ponownie 4:2 dla leszczyńskich „Byków”. Trzy punkty do mety dowiózł Nicki Pedersen, który celowo przejechał kilka razy przed kibicami w Tarnowie, którzy nie odstępując od polskich zwyczajów, głośno wygwizdali Duńczyka. Tylko Leon Madsen był w stanie nawiązać jakąkolwiek walkę w finałowej gonitwie dnia. 

 

Mecz mógł się podobać, bo nie brakowało w nim emocji i wielu ciekawych akcji. Po stronie gospodarzy, oprócz juniorów, zdecydowanie poniżej oczekiwać pojechał Janusz Kołodziej. Kibice w Tarnowie cieszą się na pewno z postawy Leona Madsena, który po urazie głowy przyjechał i wywalczył najwięcej punktów dla swojej drużyny. W ekipie gości brylował Piotr Pawlicki, ale 12 „oczek” wywalczył także Nicki Pedersen. To właśnie ta dwójka była głównymi armatami leszczynian w tym pojedynku.  

 

Wyniki: 

 

Unia Tarnów: 43

9. Martin Vaculik (2*,2,2,1,2) 9+1

10. Artur Mroczka (3,1*,0,3,0) 7+1

11. Kenneth Bjerre (2*,1*,2,2,0) 7+2 

12. Leon Madsen (3,2,1*,3,2) 11+1

13. Janusz Kołodziej (1,2,1,2*) 6+1

14. Arkadiusz Madej (1,0,0) 1  

15. Ernest Koza (2,0,0) 2

 

Fogo Unia Leszno:  47

1. Nicki Pedersen (1,3,2*,3,3) 12+1 

2. Tomas Jonasson (0,0,3,0) 3

3. Przemyslaw Pawlicki (1,1,3,1,1) 5 

4. Grzegorz Zengota (0,3,1,0) 4  

5. Emil Sajfutdinow (2*,3,0,2,1) 8+1  

6. Dominik Kubera (0,0,1) 1 

7. Piotr Pawlicki (3,3,3,3) 12 

 

Bieg po biegu: 

 

1. Mroczka, Vaculik, Pedersen, Jonasson 5:1 

2. Piotr Pawlicki, Koza, Madej, Kubera 3:3 (8:4)

3. Madsen, Bjerre, Przemysław Pawlicki, Zengota 5:1 (13:5)

4. Piotr Pawlicki, Emil Sajfutdinow, Kołodziej, Koza 1:5 (14:10)

5. Pedersen, Madsen, Bjerre, Jonasson 3:3 (17:13)

6. Zengota, Kołodziej, Pawlicki, Jonasson 2:4 (19:17) 

7. Sajfutdinow, Vaculik, Mroczka, Kubera 3:3 (22:20)

8. Jonasson, Pedersen, Kołodziej, Koza 1:5 (23:25)

9. Przemysław Pawlicki, Vaculik, Zengota, Mroczka 2:4 (25:29)

10. Piotr Pawlicki, Bjerre, Madsen, Sajfutdinow 3:3 (28:32)

11. Mroczka, Kołodziej, Przemysław Pawlicki, Jonasson 5:1 (33:33)

12. Pedersen, Bjerre, Kubera, Madej 2:4 (35:37)

13. Madsen, Sajfutdinow, Vaculik, Zengota 4:2 (39:39)

14. Piotr Pawlicki, Vaculik, Przemysław Pawlicki, Bjerre 2:4 (41:43)

15. Pedersen, Madsen, Sajfutdinow, Mroczka 2:4 (43:47) 

 

NCD: 68,47 (wyścig 7)  - Emil Sajfutdinow