Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Vaclav Milik transferowym strzałem w dziesiątkę Betard Sparty Wrocław
 01.07.2015 17:03
Przed tegorocznym sezonem Betard Sparta Wrocław ściągnęła z Rybnika Czecha - Vaclava Milika. Wszyscy we Wrocławiu zastanawiali się, czy ten zawodnik poradzi sobie w PGE Ekstralidze. Ku zdziwieniu dosłownie wszystkich, Czech wyrasta na kluczowego jeźdźca wrocławskiej drużyny.

Vaclav Milik ma dopiero 22 lata, a w tym sezonie już zdążył pokazać wszystkim, że ten sezon jest przełomowym w jego karierze. Zawodnik przed tegorocznymi rozgrywkami związał się w Polsce z Betard Spartą Wrocław. Wrocławscy działacze zastanawiali się na co będzie stać najlepszego, czeskiego żużlowca. Już teraz można zaryzykować stwierdzeniem, że Milik był transferowym strzałem w dziesiątkę wrocławskiej drużyny.

 

 

Już w pierwszym meczu zawodnik pokazał, że nie będzie przysłowiowym "chłopcem do bicia". Na inaugurację w Toruniu zdobył 7+2, czyli tak naprawdę spisał się idealnie w debiucie, bo był mocnym punktem drużyny prowadzonej przez Piotra Barona. Podkreślmy, że Czech miał być teoretycznie tak naprawdę najsłabszym ogniwem wrocławskiej Sparty w tym sezonie. Pierwszy mecz we Wrocławiu z MoneyMakesMoney.pl Stalą Gorzów zakończył z dorobkiem także 7 punktów i jednego bonusu.

Oczywiście nie zawsze wszystko wiodło się po myśli popularnego "Waszka". Między innymi w Rzeszowie podczas III kolejki PGE Ekstrtaligi, w starciu z miejscową PGE Stalą, zdobył tylko jeden punkt i na pewno nie mógł zaliczyć tych zawodów do udanych.

 

Milik dzięki swojej świetnej postawie na torze w tym sezonie dostał kredyt zaufania od BSI i Czech jako dzika karta wystąpił podczas Grand Prix w Pradze. Niestety zawodnikowi nie powiodło się w tej odsłonie cyklu, bo zdobył tylko dwa "oczka". Podczas zawodów gołym okiem było widać, że dzielnie walczył, ale najwidoczniej nie mógł dopasować swojego sprzętu do praskiego toru.

 

Oprócz wspomnianego cyklu Grand Prix, zawodnik radzi sobie bardzo dobrze w zawodach międzynarodowych. Czech awansował do Speedway European Championships i ściga się z najlepszymi żużlowcami w Europie. Przypomnijmy, że na inaugurację w Toruniu zdobył siedem punktów i w generalnej klasyfikacji zajmuje obecnie dziewiątą lokatę.

 

Nie tylko w Speedway Grand Prix i European Championships Czech radzi sobie dzielnie. Niedawno podczas jednego z półfinału do SGP na torze w Terenzano, zawodnik wrocławskiej Sparty awansował do finału Challenge. Wątkiem uwagi jest to, że owe zawody będą rozgrywane na torze w Rybniku, czyli tam skąd Milik trafił do Wrocławia. Z pewnością "Waszek" będzie chciał wykorzystać znajomość rybnickiego toru i awansować do przyszłorocznego cyklu Grand Prix.

 

Vaclav Milik startował również jako reprezentant Czech w półfinale Drużynowego Pucharu Świata na torze w Gnieźnie, gdzie zdobył 12 punktów (2,2,4!,0,2,2) . Po tej zdobyczy punktowej widać, że był najjaśniejszym punktem swojej reprezentacji. Niestety dla zawodnika, nie udało się reprezentacji Czech awansować do barażu w Vojens. W Gnieźnie zajęli trzecie miejsce, wyprzedzając jedynie osłabionych Rosjan.

 

 

DOTYCHCZASOWE ZDOBYCZE PUNKTOWE VACLAVA MILIKA W PGE EKSTRALIDZE 2015:

 

Wrocław - Zielona Góra (1*,2*1,1*,0) 5+3
Toruń - Wrocław (2*,2*,1,1,1) 7+2

Rzeszów - Wrocław (d,0,-,1,-) 1

Wrocław - Grudziądz (2*,1,2*,2*) 7+3

Wrocław - Tarnów (1,1,0,-) 2

Wrocław - Gorzów (1,1,1,2*,2) 7+1

Wrocław - Leszno (2*,d,3,3,1) 9+1

Wrocław - Toruń (1,1,1,2*,1) 6+2

Wrocław - Rzeszów (1*,1,2*,0) 4+2

 

Warto podkreślić, że dotychczasowe niemalże wszystkie mecze Betard Sparta Wrocław jeździła na swoim torze. Teraz przyjdzie czas na same wyjazdy i dopiero teraz tak naprawdę okaże się, na co stać ekipę prowadzoną przez Piotra Barona. Patrząc na występy Vaclava Milika w PGE Ekstralidze i w zawodach międzynarodowych, można sądzić, że zawodnik udźwignie presję wyniku i będzie solidnym żużlowcem drugiej lini dolnośląskiej drużyny.

Patrząc po powyższych wynikach i różnych innych zawodach międzynarodowych, sami Państwo możecie sobie odpowiedzieć na pytanie, czy popularny "Waszek" był transferowym strzałem w dziesiątkę wrocławskiej drużyny. Cały czas podkreślamy, żę Vaclav trafił do Wrocławia jako najsłabsze ogniwo. Widać, że zmysł trenerski Piotra Barona oraz 200% zaangażowania samego siebie, pomaga dołączyć do elity światowego żużla. 

 

Poza braćmii Dryml tak naprawdę nie było innych, czeskich żużlowców, którym udało się "wkraść" do tych najlepszych na świecie. Teraz jest czas właśnie Vaclava Milika. Zawodnik jest jeszcze bardzo młody i dużo przed nim, a wyniki z tego roku pokazują, że żużlowiec nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w speedway'u.

 

Przemyslaw Ciucka (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
10 lat temu
V.Milik radzi sobie w E-lidze. Jak na razie te 5-8 pkt na Olimpico zdobywał, zobaczy się jak będzie na wyjazdach. Lepszy Milik niż Pavlic :)
  Lubię
  Nie lubię
+4 / -2
© 2002-2024 Zuzelend.com