W pierwszych czterech biegach nie działo się zbyt wiele, z reguły liczył się start, a potem gęsiego do mety. W pierwszej gonitwie dnia dobrze ze startu wyszedł Tomek Gapiński i dowiózł swoje 3 punkty, mimo nacisków Krzyśka Buczkowskiego, który dotarł na metę jako drugi. Trzeci był Sebastian Ułamek, bez punktu pozostał Michał Szczepaniak. Między zawodnikami były duże odległości. Podobnie było w drugim biegu, gdzie dobrym startem popisał się Janusz Kołodziej, mimo ataków Grzegorza Zengoty, który jechał jako drugi. Trzeci jechał Mateusz Szczepaniak, stawkę zamykał Krzysztof Kasprzak. W 3 gonitwie dnia najlepiej sprzed taśmy wyjechał Zmarzlik, za nim podążał Przemysław Pawlicki, a trzeci Piotr Protasiewicz, na szarym końcu jechał Adrian Cyfer. Podobna sytuacja jak w poprzednich biegach. Start i gęsiego do mety, duże odległości między zawodnikami. W czwartej gonitwie dnia bieg został przerwany z powodu nierównego startu. Najszybszy w powtórce okazał się Piotr Świderski, który mimo ataków Macieja Janowskiego nie oddał prowadzenia. Punkt do mety dowiózł Zbigniew Suchecki, bez punktu Krystian Pieszczek.
Pierwszej serii do emocjonujących zaliczyć nie można, liczył się tylko start.
W drugiej części coś się ruszyło. W piątym biegu po raz drugi najlepszym startem popisał się Gapa, za nim jechał Maciej Janowski. Bardzo zacięta walka toczyła się o jeden punkt między Adrianem Cyferem a Mateuszem Szczepaniakiem. Ostatecznie lepszy okazał się zawodnik z Ostrovii. W 6 gonitwie dnia Bartek Zmarzlik wystartował jak torpeda, ale po szerokiej napędził się Janusz Kołodziej i minął gorzowskiego juniora. Do ciekawych można zaliczyć 8 wyścig, gdzie kapitan gorzowskiej Stali wygrał bieg - mimo ataków Piotra Protasiewicza, nie oddał 3 punktów. W drugim łuku podczas trzeciego okrążenia upadł Zbigniew Suchecki, ale szybko podniósł się z toru, zachowując się fair w stosunku do swoich kolegów.
W trzeciej serii doszło do dwóch upadków. W 9 biegu po raz trzeci fenomenalnie spod taśmy wyszedł Gapiński, pewnie pomknął do mety. Walkę o 2 oczka stoczyli Janusz Kołodziej oraz Przemysław Pawlicki. Ostatecznie drugi był zawodnik Fogo Uni Leszno, Suchecki odstawał od reszty. W gonitwie 10 idealnie wystartował Piotr Świderski, jednak w pierwszym łuku na tor upadł Buczkowski. Bieg został przerwany i powtórzony w pełnej obsadzie. W powtórce też Piotr Świderski okazał się najlepszy. Na nic zdały ataki Protasiewicza, który uporał się z Buczkiem i pomknął w pogoni za Świdrem, niestety bezskutecznie. W 11 biegu bez sensacji dobrze ze startu Kasprzak i Cyfer. Za gospodarzami podążał Michał Szczepaniak, plecy rywali oglądał Krystian Pieszczek. W 12 wyścigu trochę się działo. Na tor upadł Maciej Janowski, po ostrym ataku Grzegorza Zengoty, bieg został przerwany. Wykluczony został zawodnik Fogo Uni Leszno. W powtórce po raz kolejny Zmarzlik popisał się znajomością gorzowskiego owalu. Junior MONEYmakesMONEY.pl pomknął do mety, zostawiając rywali daleko z tyłu. Za plecami Zmarzlika toczyła się walka między Janowskim a Ułamkiem. Lepszy okazał się Maciej.
Czwarta część. W biegu 14 po raz drugi dzisiaj na tor upadł Krzysztof Buczkowski, bieg został przerwany, a zawodnik wykluczony. W powtórce start należał do Janowskiego, ale w pierwszym łuku wyprzedził go Kasprzak. Trzeci jechał Przemek Pawlicki. Wyjątkowo w tym biegu wszyscy jechali bardzo blisko siebie w tzw. kontakcie. W 15 biegu atomowy start Zmarzlika. Co prawda na początku Suchecki chciał gonić wychowanka Gorzowa, ale ostatecznie był wolny. Stawkę zamykali bracia Szczepaniakowie, lepszy był jednak Michał. Wyścig 17 należał do ,,stalowych'' biegów. Bowiem aż 4 zawodników MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów stoczyło między sobą piękna walkę. Od startu prowadził Kasprzak, ale gorzowski junior był na tyle szybki, że wyprzedził kapitana Stali, dodatkowo KK musiał uważać na Gapę, który siedział mu na ogonie. To był chyba jeden z najciekawszych wyścigów dnia.
Po 19 biegach awans do finału wywalczyli Bartek Zmarzlik i Janusz Kołodziej. O dwa następne miejsca walczyli zawodnicy w biegu barażowym. Tu stoczyła się piękna walka między Grzegorzem Zengotą, Krzysztofem, Kasprzakiem, Maciejem Janowskim, a Tomaszem Gapińskim. Najlepszy okazał się Tomasz Gapiński, a czwarty finalistą został Maciej Janowski.
W biegu finałowym najlepiej z pierwszego łuku wyjechał Maciej Janowski, jego plecy oglądał zaś Bartosz Zmarzlik, który dwoił się i troił, zaciekle gonił Janowskiego niestety bez skutku. Trzeci przyjechał Tomek Gapiński, a ostatni Janusz Kołodziej.
Zdobycie tytułu Indywidualnego Mistrza Polski przez Maćka Janowskiego jest sporym zaskoczeniem, bowiem nie był on faworytem tych zawodów. Tak naprawdę wyszedł mu tylko jeden bieg, ale za to ten najważniejszy finałowy i nawet 13 na plecach nie okazała się w tym wypadku pechowa.
Bieg po biegu:
1. Gapiński, Buczkowski, Ułamek, Mich. Szczepaniak
2. Kołodziej, Zengota, Mat. Szczepaniak, Kasprzak
3. Zmarzlik, Pawlicki, Protasiewicz, Cyfer
4. Świderski, Janowski, Suchecki, Pieszczek
5. Gapiński, Janowski, Mat. Szczepaniak, Cyfer
6. Kołodziej, Zmarzlik, Buczkowski, Pieszczek
7. Zengota, Świderski, Pawlicki, Mich. Szczepaniak
8. Kasprzak, Protasiewicz, Ułamek, Suchecki (u/4)
9. Gapiński, Pawlicki, Kołodziej, Suchecki
10. Świderski, Protasiewicz, Buczkowski, Mat. Szczepaniak
11. Kasprzak, Cyfer, Mich. Szczepaniak, Pieszczek
12. Zmarzlik, Janowski, Ułamek, Zengota (w)
13. Zengota, Gapiński, Pieszczek, Protasiewicz
14. Kasprzak, Janowski, Pawlicki, Buczkowski (u/w)
15. Zmarzlik, Mat. Szczepaniak, Mich. Szczepaniak, Suchecki
16. Kołodziej, Cyfer, Świderski, Ułamek
17. Zmarzlik, Kasprzak, Gapiński, Świderski
18. Zengota, Buczkowski, Suchecki, Cyfer
19. Kołodziej, Janowski, Mich. Szczepaniak, Protasiewicz (d/4)
20. Mat. Szczepaniak, Ułamek, Pawlicki, Pieszczek
Finał:
1. Maciej Janowski
2. Bartosz Zmarzlik
3. Tomasz Gapiński
4. Janusz Kołodziej