Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Maciej ?Magic? Janowski zaczarował Daugavpils !
 18.07.2015 20:22
Deszczowa aura nie pozwoliła przeprowadzić trzech ostatnich biegów zawodów rundy Grand Prix w Daugavpils. Dla nas Polaków była to doskonała wiadomość, bo Maciej Janowski po rundzie zasadniczej był liderem. Po przerwaniu zawodów usłyszeliśmy więc ?Mazurka Dąbrowskiego?.
Zawody nie rozpoczęły się najlepiej dla Grega Hancocka, któremu zdefektował motocykl w pierwszym starcie, choć Amerykanin jechał z przodu. Przeciętnie zaczął także Maciej Janowski, który w pierwszym biegu przegrał z Jasonem Doylem i Matejem Zagarem. W trzecim biegu doszło do ciekawej konfrontacji Nickiego Pedersena z Tai'em Woffindenem. Bieg nie przyniósł większych emocji, a zwycięsko duńsko-angielskiej rywalizacji wyszedł trzykrotny mistrz świata. Pierwszą serią kończył wyścig z udziałem Krzysztofa Kasprzaka, który obchodził urodziny. Zawody były jednak kompletnie nieudane dla mistrza Polski z roku 2014. 
 
Elektryzować miał nas wyścig piąty, w którym na starcie spotkali się obok siebie Hancock i Pedersen. Wszystkich pogodził Jason Doyle, dla którego był to znakomity początek zawodów. Szósta i siódma gonitwa to pojedynki z udziałem Polaków. W tej pierwszej Maciej Janowski wywalczył dwa „oczka”. Chwilę potem Kasprzak całkiem nieźle ruszył ze startu, ale szybko został wyprzedzony przez rywali. Przez moment próbował jeszcze walczyć z Matejem Zagarem, atakując go w drugim łuku, lecz Słoweniec okazał się lepszy. Na osłodę mieliśmy jednak bieg ósmy, gdzie doskonałą walkę o drugie miejsce stoczyli między sobą Andreas Jonsson i Niels-Kristian Iversen. Dwaj doświadczeni żużlowcy kilka razy mijali się na trasie. Ostatecznie „PUK” dowiózł dwa punkty. 
 
Niesamowicie otwierał te zawody Troy Batchelor, który po dziewiątej gonitwie miał komplet punktów na swoim koncie. W środkowej fazie zawodów zostawił za sobą nie byle kogo, bo Iversena, Woffindena i znakomicie jadącego w tych zawodach Jasona Doyla. W dziesiątym biegu fatalnie znowu pojechał Krzysztof Kasprzak, notując kolejne „zero”. Pecha mógł mieć także Hancock, który na ostatnim wirażu ponownie złapał „gumę” i na jego szczęście dowiózł dwa punkty. Komplet wywalczył Maciej Janowski. Mistrz Polski wyczuł, że coś złego dzieje się z maszyną Amerykanina i nie zastanawiał się nawet chwili, tylko wyprzedził „Jankesa” po zewnętrznej. 
 
Ciekawe otwarcie miała czwarta seria. Cały bieg prowadził Chris Harris, a na ostatnim łuku wyprzedził go Doyle, jednocześnie powodując, że Anglik upadł i wpadł w dmuchaną bandę. Sędzia Marek Wojaczek zdecydował, że to Australijczyk zawinił zbyt ostrym atakiem i ostatecznie został wykluczony, a trzy „oczka” zgarnął Harris. Serca Polaków rosły natomiast bieg później, bo Maciej „Magic” Janowski zdobył pewne trzy punkty i już wtedy zapewnił sobie miejsce w półfinale. 
 
W czasie przerwy po szesnastym wyścigu nad torem w Daugavpils zaczęło padać i zawody zaczynały być coraz bardziej zagrożone. Być może był to płacz niebios nad postawą Krzysztofa Kasprzaka. Polak zakończył zawody dwoma defektami i w sumie nie zdobył choćby punktu. Znakomicie natomiast zaprezentował się ponownie Maciej Janowski wyścig później, kiedy w pięknym stylu na dystansie pokonał Nickiego Pedersena. Poprzez deszcz zawody straciły na wartości i stawały się coraz bardziej niebezpieczne. Po dziewiętnastej gonitwie wiedzieliśmy, że liderem po fazie zasadniczej będzie reprezentant Polski, Maciej Janowski. 

Ostatecznie, po długich oczekiwaniach zawody przerwano i triumfator mógł być tylko jeden. Maciej Janowski kontunuuje polską passę na torze w Daugavpils. 
 
Wyniki: 
 
1. Maciej Janowski (2,2,3,3,2) 12
2.  Nicki Pedersen (3,1,3,3,1) 11 
3. Troy Batchelor (3,3,3,2,1) 12
4. Chris Holder (3,0,3,1,3) 10
5. Greg Hancock (d, 2, 2, 3, 3) 10
6. Jason Doyle (3,3,d,w,2) 8
7. Peter Kildemand (1,1,2,1,3) 8
8. Tai Woffinden (2,3,1,0,2) 8 
9. Niels-Kristian Iversen (2,2,2,2,0) 8
10. M. Jepsen Jensen (0,3,1,2,1) 7
11. T.H. Jonasson (1,2,0,1,3) 7
12. Andreas Jonsson (2,1,1,2,1) 7
13. Matej Zagar (1,1,2,0,2) 6
14. Chris Harris (1,0,0,3,d) 
15. Kjastas Puodżuks (0,0,1,2,
16. Krzysztof Kasprzak (0,0,0,d,d)
 
 
 
Bieg po biegu: 
1. Doyle, Zagar, Janowski, Jensen
2. Batchelor, Jonsson, Jonasson, Hancock (d)
3. Pedersen, Woffinden, Kildemand, Puodżuks
4. Holder, Iversen, Harris, Kasprzak
5. Doyle, Hancock, Pedersen, Holder
6. Batchelor, Janowski, Kildemand, Harris
7. Woffinden, Jonasson, Zagar, Kasprzak
8. Jensen, Iversen, Jonsson, Puodżuks
9. Batchelor, Iversen, Woffinden, Doyle
10. Janowski, Hancock, Puodżuks, Kasprzak
11. Pedersen, Zagar, Jonsson, Harris
12. Holder, Kildemand, Jensen, Jonasson 
13. Harris, Puodżuks, Jonasson, Doyle (w)
14. Janowski, Jonsson, Holder, Woffinden
15. Hancock, Iversen, Kildemand, Zagar
16. Pedersen, Batchelor, Jensen, Kasprzak (d)
17. Kildemand, Doyle, Jonsson, Kasprzak (d)
18. Jonasson, Janowski, Pedersen, Iversen 
19. Holder, Zagar, Batchelor, Puodżuks
20. Hancock, Woffinden, Jensen, Harris (d)
Amadeusz Bielatowicz (za: canal+, inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com