Fogo Unia Leszno w niedzielny wieczór podejmowała na stadionie im. Alfreda Smoczyka drużynę PGE Stali Rzeszów. Zawodnicy z Wielkopolski zdecydowanie wygrali spotkanie, umacniając się tym samym na pozycji lidera PGE Ekstraligi.
Menadżer Fogo Unii Leszno po niedzielnym spotkaniu przyznał, że jest zadowolony z wyniku jaki osiągnęli jego podopieczni - Jestem bardzo zadowolony z wyniku, większość drużyny pojechała bardzo dobrze - Przy okazji Adam Skórnicki zaznaczył, że ma w drużynie zawodników, którzy szukają odpowiedniej drogi i nie zawsze może być tak, że cała drużyna jedzie na równym wysokim poziomie. Wydawać się mogło, że menadżer leszczynian miał na myśli głównie kapitana biało - niebieskich Tobiasza Musielaka, który po kontuzji której nabawił się na torze w Gorzowie nie może wrócić na odpowiednie tory swojej kariery - Mamy paru chłopaków w zespole którzy cały czas czegoś szukają, nie może być tak, że zawsze wszystkim wszystko będzie pasowało.
Dzisiaj poznaliśmy awizowany skład leszczyńskiego zespołu na niedzielne spotkanie przeciwko złotym medalistom Drużynowych Mistrzostw Polski. W składzie zabrakło Tobiasza Musielaka, a jego miejsce zajmie Szwed Thomas Jonasson, który był obecny w parkingu podczas ostatniej kolejki PGE Ekstraligi w Lesznie. Po mimo, że menadżerowie drużyn podają awizowane składy już w środowe popołudnie to Adam Skórnicki przyznaje, że ostateczne decyzję co do składu zapadają nieco później - Mamy jeszcze tydzień czasu do następnego meczu i wiele rzeczy może się jeszcze wydarzyć. Ostateczny skład z reguły poznajemy w sobotę wieczorem.
Adam Skórnicki przyznał również, że zawodnicy są w pełni profesjonalni i nie mają pretensji o to, że nie znajdą się w składzie, a wynik drużyny jest dla nich najważniejszy - Myślę, że zawodnicy są profesjonalistami i wiedzą o co chodzi w Fogo Unii Leszno, a z powodu odsunięcia od składu płakać nie będą.
Dominika Bajer (za: inf. własna)