Fogo Unia Leszno zwyciężyła w niedzielnym spotkaniu z MoneyMakesMoney.pl Stalą Gorzów. Leszczynianie umocnili się na pozycji lidera rozgrywek, natomiast gorzowianie będą mieli nieco trudniejsze zadania jeżeli chodzi o awans do czołowej czwórki rozgrywek ligowych.
Stanisław Chomski (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) – W pierwszej fazie zawodów kilka startów było wygranych i oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów. Krzysztofa Kasprzaka nie wycofałem dlatego że źle jechał. Jechał dobrze walecznie może nie tak skutecznie jakbyśmy tego oczekiwali. Wiem, że w ostatnich spotkaniach jest najbardziej pokrzywdzony bo startuje albo 3 albo 4 biegi. Wiadomo podejmuje pewne decyzje albo są one pozytywne albo negatywne. Punkty pogubił Iversen i Zmarzlik, którzy przyzwyczaili do większych zdobyczy punktowych. Jedynym pewniakiem był Matej Zagar, który zaliczył jedną wpadkę. Postawiłem na takich zawodników, którzy potrafią wygrywać starty, ale również walczą na trasie. Zabrakło mi dziś takiego pewniaka w drużynie. Będziemy robić wszystko by zdobywać punkty, a na jakim miejscu się uplasujemy to się okaże.
Matej Zagar (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) – Unia Leszno to mocny zespół. Organizatorzy przygotowali dobry i równy tor, na którym można było się ścigać. Na pewno lepiej, łatwiej i szybciej się jechało niż kiedyś. Po ostatnim biegu Nicki Pedersen chciał sobie coś pogadać, zresztą on zawsze coś gada, a tak naprawdę to nic takiego.
Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) – W pierwszym moim starcie to wyglądał tak, że Bartek spojrzał, że wyjadę po szerokiej, z kolei ja się spodziewałem, że on będzie wracał do krawężnik taki atak właśnie szykowałem. Gdy wszedłem pod Bartka i nie uważam, że zrobił to specjalnie, ale wykontrowałem motocykl, a ja przy takiej prędkości problem z opanowaniem maszyny i ratowałem się by nie wjechać w niego. Robiłem wszystko by również koledzy jadący za mną uczestniczyli w tym wypadku. Upadłem na tor i szybko wstałem z niego szedłem, a upadłem na murawie dlatego bo nie mogłem złapać tchu. Można było dziś zauważyć, że trzecie i czwarte pole nie były tak korzystne, z kolei jak miałem pierwsze czy drugie było mi o wiele łatwiej. Mam z reguły taką zasadę jak zaczynam mecz na jednym motocyklu staram się skończyć na tym samym, nawet jak źle idzie. Wolę jednak go dopasować, bo mam wtedy łatwej w głowie dopasować pewne scenariusze. Staram się nie żaglować motocyklami na zawodach, ale wiadomo czasem są momenty kiedy je zmieniam. Dziękuję rywalom za piękną i czystą walkę bo spotkanie mogło się naprawdę podobać. Teraz czas szykować się na kolejne pojedynki.
Adam Skórnicki (Fogo Unia Leszno) – Mecz był ciekawy i wyrównany od samego początku. Nie daliśmy tak szybko na skorzystanie z rezerw taktycznych. Dawno nie mieliśmy tylu wyścigów, gdzie nasz zawodnik nie zdobywał punktu. Na szczęście udało się rozstrzygnąć to starcie na naszą korzyć i pokazaliśmy, że drużyna ma moc. Jestem niezmiernie zadowolony z postawy Thomsa Jonassona, a to że został zastąpiony to nie była jego wina. To leżało bardziej po stronie czwartego pola, które było dziś takie jakie było. Biorąc pod uwagę to, że z tego pola startował Grzegorz Zengota z kolei z drugiego miał jechać Thomas i start mógłby mu nie wyjść to dlatego pojechał Piotrek i zwyciężył. Uważam, że to był kluczowy wyścig tego meczu.
Dominika Bajer (za: inf. własna)