Na trybunach było czuć atmosferę żużlowego święta. Był to ostatni mecz Orła na własnym torze w sezonie 2015 i na stadion przyszła bardzo duża liczba kibiców. Fani gospodarzy bardzo mocno dopingowali swoich zawodników. Trybuny oszalały już po pierwszym biegu, gdy na 5:1 przyjechała para Andersen - Tungate. Za przeciwników mieli przeciętnie spisujących się tego dnia zawodników gości. Oskar Ajtner - Gollob i Michał Szczepaniak dość wyraźnie zostali na starcie. Hans Andersen po wczorajszym niepowodzeniu w 3 rundzie SEC w Kumli miał dużą ochotę do ścigania. Świetnie ruszył spod taśmy i wpuścił przed siebie Rohana Tungate'a, który odstawił resztę zawodników na kilkanaście metrów, a jego kolega z pary Hans Andersen kontrolował sytuację na drugim miejscu i nie dał się wyprzedzić rywalom. Kibice obawiali się drugiego biegu, ponieważ juniorzy łódzkiego klubu nie są w tym sezonie mocnym punktem zespołu. Tym razem jednak młodzieżowcy Orła pewnie przywieźli wynik 3:3, przegrywając tylko z Mateuszem Borowiczem, który jest jednak zdecydowanie szybszy w tym sezonie niż Sebastian Niedźwiedź. Nieźle w debiucie spisał się Marcin Kościelski i zakończył spotkanie z dwoma punktami i dwoma bonusami na koncie. W trzecim biegu ostrowianie odpowiedzieli wygraną 4:2, a Mikkel Michelsen pokonał Jakuba Jamroga, który jednak w tym biegu nie pokazał tego, co zaprezentował w dalszej części zawodów. Gospodarze utrzymywali dwupunktowe prowadzenie, ale w biegu numer 6 rozpoczął się pokaz umiejętności i możliwości sprzętu Witalija Biełousowa. Rosjanin świetnie wyskoczył spod taśmy i odjechał całej stawce. Pomógł mu Sebastian Niedźwiedź, który przez większość biegu blokował Michelsena, który w końcu poradził sobie z juniorem Orła, ale Witalija już nie dogonił. Gospodarze dzięki świetnie dysponowanej czwórce zawodników, w której skład wchodzili Hans Andersen, Rohan Tungate, Witalij Biełousow i Jakub Jamróg utrzymywali kilkopunktową przewagę, co jakiś czas wygrywając biegi drużynowo. Kapitalnie przede wszystkim spisywali się Rosjanin i Polak, którzy byli zdecydowanie najszybsi tego dnia i podgrzewali publiczność swoimi kapitalnymi szarżami. Na pochwałę zasługuje także Tungate, który gdyby nie taśma w swoim drugim starcie i błąd utrata punktów w końcówce jednego z wyścigów, mógł dorzucić do swojego dorobku kilka punktów.
Przed biegami nominowanymi już było wiadomo, że ostrowianom ciężko będzie uzyskać korzystny wynik, ponieważ przegrywali 43:35 i musieliby wygrać dwa razy podwójnie, co przy tak dobrze dysponowanych gospodarzach było niemal niemożliwe. Bieg czternasty rozwiał wszelkie wątpliwości. W pierwszej odsłonie na pierwszym łuku upadł Mateusz Borowicz , jednak był zdolny do dalszej jazdy, a sędzia zarządził powtórkę w pełnej obsadzie. W drugim starcie, Hans Andersen i Rohan Tungate przez pewien czas przegrywali 5:1 z parą Mateusz Borowicz - Michał Szczepaniak, ale Duńczyk wściekle ruszył za rywalami i szybko przesunął się na prowadzenie. Później w jego ślady poszedł Tungate, który pokazał pełnię swoich możliwości tego dnia. Na koniec Borowicz złapał defekt i było wiadome, że łodzianie przełamią passę meczów bez zwycięstwa i wygrają to spotkanie. W biegu numer 15 brali udział zdecydowanie najlepsi zawodnicy tego dnia po obu stronach. Para Jamróg - Biełousow musiała przeciwstawić się dwójce Michelsen - Holta. Ze startu lepiej ruszyli goście, ale Rosjanin szybko przesunął się na pierwszą pozycję. Na drugim łuku przyblokowany został Jakub Jamróg, przez co spadł na ostatnie miejsce. Polak próbował gonić stawkę, ale popełnił błąd na trzecim okrążeniu i przestał liczyć się w walce. Bieg zakończył się wynikiem 3:3 i przypieczętował zwycięstwo gospodarzy 51:39.
Orzeł Łódź:
9. Hans Andersen (2*,3, 1,3,3) 12+1
10. Rohan Tungate (3,t,3,1,2*) 9+1
11. Jakub Jamróg (2,3,3,3,0) 11
12. Damian Adamczak (0,0,d,d) 0
13. Witalij Biełousow (2,3,3,3,3) 14
14. Sebastian Niedźwiedź (2,1,0,d) 3
15. Marcin Kościelski (1*,1*,d) 2+2
MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia Ostrów Wielkopolski:
1. Michał Szczepaniak (0,2,1,1,1) 5
2. Oskar Ajtner - Gollob (1*,1,2,d) 4+1
3. Mikkel Michelsen (3,2,2,2,2) 11
4. Mateusz Szczepaniak (1,d,0,1) 2
5. Rune Holta (3,2,2,2,1*) 10+1
6. Norbert Krakowiak (0,1*) 1+1
7. Mateusz Borowicz (3,0,1,2,d) 6
Sędzia: Remigiusz Substyk
Widzów: ok. 4000
Bieg po biegu:
1. Andersen, Tungate, Ajtner - Gollob, Mi. Szczepaniak (5:1)
2. Borowicz, Niedźwiedź, Kościelski, Krakowiak 3:3 (8:4)
3. Michelsen, Jamróg, Mat. Szczepaniak, Adamczak 2:4 (10:8)
4. Holta, Biełousow, Kościelski, Borowicz 3:3 (13:11)
5. Jamróg, Mi. Szczepaniak, Ajtner - Gollob, Adamczak 3:3 (16:13)
6. Biełousow, Michelsen, Niedźwiedź, Mat. Szczepaniak (d) 4:2 (20:16)
7. Andersen, Holta, Krakowiak, Niedźwiedź 3:3 (23:19)
8. Biełousow, Ajtner - Gollob, Mi. Szczepaniak, Kościelski (d) 3:3 (26:22)
9. Tungate, Michelsen, Andersen, Mat. Szczepaniak 4:2 (30:24)
10. Jamróg, Holta, Borowicz, Adamczak (d) 3:3 (33:27)
11. Biełousow, Michelsen, Tungate, Oskar Ajtner - Gollob (d) 4:2 (37:29)
12. Jamróg, Borowicz, Mi. Szczepaniak, Sebastian Niedźwiedź (d) 3:3 (40:32)
13. Andersen, Holta, Mat, Szczepaniak, Adamczak (d) 3:3 (43:35)
14. Andersen, Tungate, Mi. Szczepaniak, Borowicz (d) 5:1 (48:36)
15. Biełousow, Michelsen, Holta, Jamróg 3:3 (51:39)