- Ten mecz był bardzo nerwowy - mówił na konferencji prasowej Michał Finfa, menedżer krakowskiej drużyny po meczu z Orłem Łódź. Poniżej prezentujemy również wypowiedzi Lecha Kędziory oraz dwóch najlepszych żużlowców tego meczu.
Michał Finfa (menedżer zespołu Speedway Wandy Instal Kraków)
Trzeba zauważyć, że nasz klub długo borykał się z problemami w zimie. Nie wiedzieliśmy w jakiej lidze pojedziemy. Skład był montowany za pięć dwunasta i był to trudny okres transferowy, wspominałem o tym wielokrotnie. Myślę, że 5. miejsce w pierwszym roku startów w Nice PLŻ jest bardzo dobre i nie robiłbym dramatu z braku awansu do fazy play-off. Budżet tej drużyny jest jaki jest i nikt nie może mieć pretensji. Fakt oczywiście jest taki, że na meczach z Rybnikiem i Ostrowem rzeczywiście mogliśmy pojechać troszeczkę lepiej. Nie mieliśmy wtedy jednak dużego wpływu na stan nawierzchni, bo tor przygotowywał w obu przypadkach komisarz toru, ze względu na stan zagrożenia spotkania. Dlatego też myślę, że głównie przez to wtedy zawiedliśmy. Dzisiejszy meczy był bardzo nerwowy. Wiedziałem, że prowadząc 18:6 oni nie będą tak jechać do końca, bo to bardzo dobra ekipa. Była to prawda, bo trochę nas doszli później. Pomógł nam dzisiaj dość niespodziewanie jednak Daniel Kaczmarek, pojechał rewelacyjnie. Zastąpił troszeczkę gorzej dysponowanych seniorów.
Lech Kędziora (trener Orła Łódź)
Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz to liderzy troszkę zawiedli. Nie mogli się spasować do końca i widać było, że nasz zespół jest jednak drużyną naszego toru. Na wyjeździe, kiedy nie jadą liderzy, to praktycznie zespół siada. Próbowaliśmy korzystać z rezerw. W kratkę jechał Hans, Biełousow też stracił jeden silnik, Tungatowi odkręciła się śruba, kiedy tam w jednym wyścigu dojechał czwarty. Przykro mi jest, że przegraliśmy i nie zdobyliśmy bonusa, bo z taką myślą przyjechaliśmy do Krakowa. Tutejszy zespół był osłabiony w postaci braku Rafała Trojanowskiego, no ale nie udało się niestety odnieść korzystnego rezultatu.
Daniel Kaczmarek (najlepszy zawodnik Speedway Wandy Instal Kraków)
Do połowy sezonu miałem problemy i chyba faktycznie, szkoda, że tak późno. Wszystko się zgrało w moim teamie. Jechałem dziś na silniku, na którym nie jechałem przez cały sezon, a on stał w domu. W piątek trenowałem z Maćkiem, pasowało to i w końcu w dobrym kierunku. Moje ambicje są takie, że chciałbym jeździć w Ekstralidze.
Rohan Tungate (najlepszy zawodnik Orła Łódź)
To było ciężkie spotkanie, trochę też potraciłem. Tor był bardzo dobry, nie mogę mieć zastrzeżeń. Jestem zadowolony z tego występu.
Amadeusz Bielatowicz (za: inf. własna)