- Chciałbym Państwu po pierwsze przekazać wiadomość, iż rozmawiałem z Darcym wczoraj i dzisiaj, rozmawiałem też z jego najbliższą rodziną, czyli z ojcem, który przybył wczoraj. Próbowałem od niego uzyskać pozwolenie na przedstawienie Państwu szczegółów - takiej zgody nie uzyskałem. Ojciec powiedział, że bezwzględnie się nie zgadza - mogę mówić na dużym stopniu ogólności i mówić, co będzie w przyszłości, ale raczej żebym w szczegóły zdrowotne leczenia się nie wdawał. Prosił o wyrozumiałość, prosił, żeby zrozumieć ból rodziny. - mówi Zapotoczny.
Pomimo braku zgody na przekazywanie szczegółów zdrowotnych do opinii publicznej, lekarz wyjawił kilka nowych informacji dotyczących Warda. - Stan pacjenta na dzisiaj w porównaniu z poniedziałkiem jest lepszy, przede wszystkim jest w troszeczkę lepszym stanie psychicznym. Nie wymaga już takiej dużej ilości środków przeciwbólowych. Przy obecności rodziny lub jego przyjaciół, czyli Davey Watta, który jest tam praktycznie cały czas i Chrisa Holdera, potrafi się nawet uśmiechnąć.
Przez ostatnie dni wśród środowiska żużlowego krążyły nieoficjalne informacje o rzekomym przeniesieniu Darcy'ego do najrozmaitszych klinik w różnych częściach Europy. Zapotoczny wyjaśnia - Ward prawdopodobnie zostanie przetransportowany do Anglii. - Na dzisiaj planowany był - trudno mi powiedzieć, czy to wszystko dojdzie do skutku - przelot Darcy'ego z lotniska, nawet w Przylepie, do którejś z klinik w Wielkiej Brytanii. Wszystkie pozostałe koncepcje, które Państwo sami przedstawialiście i przedstawiane były w Internecie są na dzisiaj nieaktualne. Aktualny jest tylko i wyłącznie przelot Darcy'ego do którejś z klinik w Anglii. Jest to kwestia następnych kilku godzin lub jutrzejszego poranka. Niestety, sprawy proceduralne nam to wszystko troszkę utrudniły. Myśleliśmy, że uda nam się z tym uporać do godziny 13-14, ale niestety sprawy są dalej w toku. Okazało się to, wbrew pozorom, wcale nie takie proste. A co legło u podstaw tego, że jednak wybrano Anglię pośród wielu klinik, które specjalizują się w tego typu urazach? Doszliśmy do wniosku, że podstawową rzeczą na dzisiaj będzie rehabilitacja Darcy'ego, ale psychiczna. To musi być absolutna podstawa, po której dopiero będziemy mogli zrobić coś fizycznie. Uznaliśmy, że jednak mimo wszystko będzie to najlepiej odbywało się w miejscu, gdzie są wszyscy anglojęzyczni i mogą do niego dojść, gdyż nomenklatura psychologiczna jest dosyć trudna nawet do wysłowienia się po polsku, nie mówiąc o tym, żeby to przetransponować w sposób idealny na angielski. Myślę, że psychologowie angielscy zrobią to najlepiej. Do tego wszystkiego najbardziej prawdopodobny jest przelot Darcy'ego do kliniki, która znajduje się praktycznie o 3 minuty od jego domu, gdzie będzie otoczony rodziną, gdzie też mają mieszkania jego najbliżsi australijscy koledzy i do tego wszystkiego bardzo prawdopodobne, że dziś bezpośrednio do Londynu przyleci Darcy'ego matka.
Długofalowe konsekwencje kontuzji Warda wciąż nie są znane. - Myślę, że o rokowaniach będziemy mogli powiedzieć dopiero za jakiś miesiąc-dwa. Sprawa jest trudna, nie ukrywam, ale po dzisiejszym rezonansie magnetycznym, który został wykonany, jakaś iskierka nadziei się tli. Zawsze nadziei nie możemy nikomu odbierać. Myślę, że w międzyczasie też jakaś medyczna procedura ulegnie poprawie i będziemy mogli dla Darcy'ego zrobić więcej. Powiem jedno: czeka go bardzo, bardzo intensywny okres rehabilitacji - na początek psychicznej, a następnie fizycznej. - kwituje lekarz.