Do upadku duńczyka doszło w biegu 18. Po tym jak Jason Doyle zaatakował z trzeciago miejsca Mateja Zagara i Nickiego Pedersena. Australijczyk spowodował bardzo groźnie wyglądający karambol dwóch zawodników. Po przerwaniu biegu duńczyk długo nie podnosił się z toru, a gdy wstał i wrócił do parku maszyn narzekał na ból szyji. Nicki Pedersen wycofał się z dalszej części zawodów. Po sobotnim upadku Nicki postanowił się zregenerować, nie występował w innych zawodach.
Nicki wrócił do treningów, czwartkowego poranka uprawiał jogging, a zdjęciem z treningu podzielił się na swoim fanpage na Facebooku.
Ostateczna decyzja o tym czy Nicki Pedersen wystąpi w niedzielnym meczu rundy finałowej z KS Toruń zapadnie w sobotę.