Hawi Racing Team Opole z Patrykiem Malitowskim w składzie zajął 4. miejsce w piątkowym finale MDMP. - Wystarczyłoby dorzucić parę punktów i moglibyśmy się cieszyć - uważa "Malita".
Piotr Taskin (ZUZELEND.com): Patryk, jak skomentujesz wczorajszy finał?
Patryk Malitowski (Hawi Racing Team Opole): Szkoda ze zajęliśmy 4 miejsce ale niestety musieliśmy uznać wyższość rywali. Ze swojej strony robiłem wszystko, żeby przywozić dużo punktów, jednak męczyłem sie mocno podczas zawodów - nie mogłem dobrze wyjść ze startu i zbierałem te 2 - aż na koniec zawodów rozleciał mi sie silnik. Na pewno szkoda tego 4 miejsca, bo podium było w naszym zasięgu i gdyby każdy z nas dorzucił kilka punktów więcej to moglibyśmy się cieszyć. Cóż - taki jest sport, trzeba walczyć dalej i kolejnym razem powalczyć o coś więcej.
Ten sezon pod względem startów to dla ciebie duża klapa?
Oczywiście, że tak. Jazdy było bardzo mało i nie było nawet jak zbudować wysokiej dyspozycji, ponieważ brak regularnej jazdy i rywalizacji na to nie pozwalał. Inaczej to sobie wyobrażałem, ale cóż - tak wyszło i nic na to nie poradzę. W kolejnym sezonie to sie nie powtórzy.
No właśnie, przyszły sezon? Kojarzony jesteś już dzisiaj z klubem z Opola. Plotki czy prawda?
Na razie nie chciałbym zdradzać szczegółów, ale jakieś rozmowy były. Wszystko się okaże w zimie.
Bo Lublin to rozdział zamknięty?
Zamknięty.
Masz jeszcze w zanadrzu jakieś imprezy w tym sezonie?
Nie mam zaplanowanych juz żadnych występow. Czeka mnie operacja kolana, z którym męczę sie już od kwietnia. Zawodami MDMP zakończyłem sezon.
W takim razie życzę dużo zdrowia i do zobaczenia w na torach żużlowych w przyszłym sezonie
Dziękuje i do zobaczenia. Przy okazji chciałbym podziękować moim sponsorom firmom REALL i Panu Arkadiuszowi Króżelowi, DRG Agro Group, Dzierżoniów Miasto z Inicjatywą, Miasto Jelcz-Laskowice, Piekarnia HERT, Centropol, Alexdom, Indygo, MAANU, LuxCafe, Penrite
Tomasz Jastrzębski (za: inf. własna)