Deszcz przeszkodził w rozegraniu wszystkich 15 biegów meczu półfinałowego, którego gospodarzem na torze w Częstochowie była Sparta Wrocław. W parku maszyn po stronie gości pojawili się zawodnicy Unii Tarnów. Odbyło się 6 wyścigów i patrząc na poszczególne rezultaty biegów już teraz możemy stwierdzić z całą pewnością, że będzie to bardzo wyrównany półfinał.
Awizowane składy drużyn pozostają bez zmian. Tak więc w ekipie gości wystąpi lider Martin Vaculik, który w niedzielę wyjechał na tor dwukrotnie i nie stracił żadnego punktu. Patrząc na stan nawierzchni tego dnia w Częstochowie, tarnowscy kibice mogą być pewni dużej zdobyczy punktowej Słowaka. Kolejnym mocnym ogniwem w drużynie „jaskółek” jest Janusz Kołodziej, który od początku sezonu jest w dobrej formie i wydaje się, że nie powinien mieć problemów z dopasowaniem się do toru w Częstochowie. Konkretną zdobycz punktową powinni także dołożyć Duńczycy, Kenneth Bjerre i Leon Madsen, którzy podczas niedzielnego meczu nie spisali się zbyt dobrze, ale pamiętajmy, że w czwartek tor będzie zupełnie inny. Bjerre i Madsen są bardzo dobrze zgrani i razem potrafią świetnie trzymać za sobą rywali. Niewiadomą jest Artur Mroczka, który nie zachwyca formą, ale jest to zawodnik, który może zdobyć kilka cennych punktów dla tarnowskiej drużyny. Problemem trenera Pawła Barana nadal są juniorzy. Ernest Koza cały czas próbuje odnaleźć się na torach rywali, jednak w meczach wyjazdowych zdobywa niewiele punktów, a to właśnie pomoc formacji juniorskiej powinna być kluczem do sukcesu Unii Tarnów.
Betard Sparta Wrocław także posyła do boju tych samych zawodników, którzy jechali w niedzielę. Liderem i mentalnym wsparciem dla innych zawodników z drużyny jest Tai Woffinden. Brytyjczyk prowadzi w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix i w tym sezonie może ponownie zostać Mistrzem Świata. Bardzo dobrze częstochowski tor zna Michael Jepsen Jensen, który już w niedzielę pokazał, że świetnie odnajduje się na tym owalu. W dwóch startach zdobył 5 punktów i od początku był dobrze spasowany z torem. Problemem drużyny jest wciąż forma Tomasza Jędrzejaka, który cały czas próbuje doprowadzić swój sprzęt do idealnej dyspozycji. Nie zdobywa dużej liczby punktów, ale od niedzieli miał czas, aby przygotować motocykle idealnie pod częstochowską nawierzchnię, więc być może tym razem będą to jego zawody. Vaclav Milik z meczu na mecz pokazuje coraz lepszą formę, a w Częstochowie jak sam przyznał jechało mu się dobrze. Jeśli tylko tor będzie odpowiednio przygotowany, to na pewno kibice wrocławian będą mogli cieszyć się z dobrej zdobyczy punktowej Czecha. Maciej Janowski jest zawodnikiem, który w ostatnim czasie jeździ dobrze, a zdobywając tytuł Indywidualnego Mistrza Polski pokazał, że zalicza się do grona najlepszych zawodników w polskiej lidze. Sparta Wrocław ma trzech bardzo dobrych juniorów. Liderem tej formacji jest niezaprzeczalnie Maksym Drabik, który w niedzielę był na torze dwa razy, zdobył 6 punktów i pobił rekord toru – dwukrotnie. Najpierw w biegu drugim, a parę minut później, wykręcił najlepszy czas SGP Areny, pobijając swój rekord z biegu juniorskiego. Drugim młodzieżowcem był Damian Dróżdż, który dobrze odnajduje się na torze w Częstochowie i jeśli trochę lepiej będzie panował nad swoim motocyklem, to na pewno przywiezie kilka punktów. Oczywiście jeśli trener Baron wybierze go do składu na czwartek. Bo jest jeszcze Adrian Gała, jednak wydaje się, że taka zmiana nie byłaby korzystna dla wrocławian, ponieważ Dróżdż lepiej zna częstochowski owal.
Drugie podejście do półfinału w Częstochowie zapowiada się jeszcze ciekawiej niż to niedzielne spotkanie. Zawodnicy zapoznali się z torem, choć nie był on taki jaki powinien, a my widzieliśmy, że na pewno nikt nie odpuści. Dla tarnowian tor w Częstochowie to szansa na dobry wynik, natomiast, na pewno, wrocławianie jako gospodarze dadzą z siebie wszystko.
Awizowane składy:
Betard Sparta Wrocław:
9. Tai Woffinden
10. Vaclav Milik
11. Tomasz Jędrzejak
12. Michael Jepsen Jensen
13. Maciej Janowski
15. Maksym Drabik
Unia Tarnów:
1. Martin Vaculik
2. Artur Mroczka
3. Kenneth Bjerre
4. Leon Madsen
5. Janusz Kołodziej
6. Ernest Koza