Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Żużlowa literomania - GKM Grudziądz
 16.09.2015 13:23
Lubiliście grać w scrabble? Zapewne w wielu przypadkach odpowiedź będzie twierdząca. My nie będziemy w nie grać, ale cykl moich kolejnych artykułów będzie miał spory związek właśnie z literami.
Zabawa w pewnym stopniu na pewno będzie, bo spróbuję rozbić nazwę każdej drużyny tegorocznej PGE Ekstraligi na pojedyncze litery. Oczywiście, chodzi tylko i wyłącznie o nazwy „pierwsze”, przedrostki, skróty, czyli nazwy własne klubów, z którymi dany zespół się utożsamia, nawet jeśli te znikają za sprawą tytułów sponsorskich. Chodzi więc odpowiednio o GKM, dwie Stale, Falubaz, dwie Unie, Spartę oraz KS „Apator” (tak było pierwotnie, tak się zabawimy). Zaczynamy od drużyn, które jazdę w Ekstralidze już zakończyły, w przypadku grudziądzan – dosłownie i definitywnie, lecz podsumować trzeba. Jakby ironicznie powiedział jeden z popularnych komików naszej obecnej sceny kabaretowej: „zacznijmy tę szaleńczą zabawę”. 
 
G-K-M Grudziądz 
 
G jak... Gollob, który miał być zbawieniem tej drużyny. Wszyscy wierzyli, że na „odetkanych rurach” mistrz świata z 2010 roku się odblokuje.  Na nieszczęście grudziądzan, odblokowania nie było. Na próżno szukać Tomasza Golloba w pierwszej 20 najlepszych zawodników PGE Ekstraligi. Plasuje się on dopiero na 30 miejscu, a co więcej – jest to nieznaczny regres w stosunku do roku ubiegłego. Trzeba oddać, że zmagał się z kontuzją pleców, z którymi do teraz ma problem, ale jego blask przeminął i trudno już chyba komukolwiek uwierzyć, że gwiazda Tomasza powróci. Widzę plusik -tegoroczne akcje z meczu ze Stalą Gorzów na pewno zapamiętamy jednak na długo. 
 
K jak... Kempiński, który grudziądzką drużynę prowadził tak dobrze, jak tylko było to możliwe. Ekipa miała potencjał i wydawało się, że może namieszać, a przede wszystkim – utrzymać się. Jeśli jednak najlepszy zawodniku GKM-u, Artiom Laguta, nie potrafił wykręcić średniej wyższej niż 2 punkty na bieg, to chyba nie ma o czym mówić. Kempińskiemu jednak wiele zarzucić nie można. Jechał tym, co miał. Kompromitacji na pewno nie było. Dziesięć punktów, pięć zwycięstw na własnym torze z bardzo dobrymi przeciwnikami. Jedyne przegrane zespół u siebie zanotował z Uniami. Tarnowskiej spasował tamtejszy tor, a leszczyńska wygrywała praktycznie wszystko i wszędzie, a już wkrótce ma szansę zostać mistrzem. Wstydu chyba nie ma, choć z pewnością liczono na troszkę więcej. Zabrakło kilku „oczek” na wyjazdach, zwycięstwa z „Jaskółkami” lub jakichkolwiek punktów bonusowych. Plamy nie ma, bo gorzej kończył chociażby Gdańsk w roku wcześniejszym. Robert Kempiński będzie pewnie walczył o szybki powrót do elity. Krążą też już plotki, że skoro w drużynie zdecydował się pozostać Artiom Laguta, to może klub znów wślizgnie się tylnymi drzwiami do Ekstraligi. To tylko gdybanie, lecz nie pozbawione sensu.
 
M jak... miłość? No dobra, żart. „M” jak młodzieżowcy, bo to oni byli piętą achillesową tej drużyny. Marcin Nowak, podstawowy junior z Grudziądza, tylko dwa razy wygrał bieg w lidze. 24 razy dojeżdżał czwarty. Były też drugie i trzecie miejsca, ale biorąc pod uwagę fakt, że juniorzy jadą trzy biegi w meczu, statystyki niestety są fatalne. Blado wyglądali też Mike Trzensiok czy Hubert Łęgowik. Grudziądzanie dysponowali zdecydowanie najsłabszą parą juniorską w Ekstralidze i nawet młodzieżowcy z Tarnowa wyglądali nieco lepiej (głównie Ernest Koza). Powtarzamy te słowa jak mantrę, ale juniorzy, a przynajmniej jeden dobry młodzieżowiec, to skarb jakich mało. Skarbu tego zabrakło w GKM-ie, co niewątpliwie zrobiło różnicę. 
 
Za kilka dni na litery rozbijemy Stal - gorzowską. Przeskoczymy tym samym tę z Rzeszowa, bo jak wiemy „Żurawie” jadą baraż, więc na ostatecznie werdykty trzeba poczekać. 
Amadeusz Bielatowicz (za: własne)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Najlepsze opinie
10 lat temu
Domniemanie ewentualnego dopuszczenia Grudziądza do ekstraligi po uprzedniej rezygnacji Ostrowa bądź Daugavpils z racji przepisów to na razie zwyczajne plotki. Zobaczymy co zrobia tegoroczni finalisci Nice PLŻ. Jednak jak widzę nie przeszkadza to opluwać klubu z Grudziądza a prym wiodą szczekacze z Małopolski i Podkarpacia.
Lubię
Nie lubię
+4 / -2
Komentarze (99)
10 lat temu
Konto usunięte
GKM to film pt ,,Zielony stoliczek"
  Lubię
  Nie lubię
10 lat temu
Konto usunięte
dobrze że są przesłanki iż Loko jest zainterere elipą. to spowoduje, że kto spadł to spadł, kto ma wejść to wejdzie a baraże zrobią resztę. jeśli Zielona się nie pozbiera to przede wszystkim powinno to otworzyć drzwi kolejnej drużynie - np. Rybnik, a największy syf ligi będzie jak cofną spadkowicza. wówczas ta liga podkreśli dno jakim jest.
  Lubię
  Nie lubię
+2
10 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Z jednej strony Grudziądz nie musi się starać by jechać w E lidze, z drugiej strony jak to smakuje? Pewnie tym kibicom co sport się liczy jakoś tak nie w smak, a reszta? Reszta happy, happy bo klub zleciał, a najprawdopodobniej pojedzie dalej w E lidze. W sumie czy mi to przeszkadza że znowu pojadą? Chyba raczej nie, ale z drugiej strony uznania w moich oczach raczej mieć nie będą. No ale co układ to układ. Pewnie konkurs będzie, może tym razem bedzie wymóg cmentarza przy stadionie, albo dęby na 2 łuku :D oczywiście wiadomo kto wygra konkurs, tutaj watpliwości mieć nie można...
Jak się ma w klubie łepka co siedzi w strukturach GKSŻ to nic dziwnego. Jedno wielkie bagno się robi z tego żużla. Brak słów. Jedzie sie żeby tylko objechać.
  Lubię
  Nie lubię
-1
10 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
w takim razie można dalej spekulować!, ze GRisza olewa mecze w KST bo może juz wie o tym i z braciszkiem będzie bronic barw GKM? Grisza pewnie czuje,ze czarne chmury wiszą nad nim jako Aniołem...Więc mecz z Tarnowem może GRiszka olać..ja jemu nie ufam-pamietam co robił z Włókniarzem.
Poprostu jest bez formy jak kazdy z tamtegorocznego skladu Czewy (poza Pajakiem)
  Lubię
  Nie lubię
10 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
w takim razie można dalej spekulować!, ze GRisza olewa mecze w KST bo może juz wie o tym i z braciszkiem będzie bronic barw GKM? Grisza pewnie czuje,ze czarne chmury wiszą nad nim jako Aniołem...Więc mecz z Tarnowem może GRiszka olać..ja jemu nie ufam-pamietam co robił z Włókniarzem.
Grisza cały czas w pewnym sensie olewa..taki luzak- jedzie bo jedzie, co mu tam! kto mu podskoczy? hehe..Chyba mało trenuje bo starty ma liche..On mysli,ze na torze wyprzedzi ale niestety b.rzadko to mu sie udaje..
  Lubię
  Nie lubię
10 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Z jednej strony Grudziądz nie musi się starać by jechać w E lidze, z drugiej strony jak to smakuje? Pewnie tym kibicom co sport się liczy jakoś tak nie w smak, a reszta? Reszta happy, happy bo klub zleciał, a najprawdopodobniej pojedzie dalej w E lidze. W sumie czy mi to przeszkadza że znowu pojadą? Chyba raczej nie, ale z drugiej strony uznania w moich oczach raczej mieć nie będą. No ale co układ to układ. Pewnie konkurs będzie, może tym razem bedzie wymóg cmentarza przy stadionie, albo dęby na 2 łuku :D oczywiście wiadomo kto wygra konkurs, tutaj watpliwości mieć nie można...
Myslisz ze tej klice Fijala zalezy na innych klubach? nie zartuj. Robili u siebie widowiska zeby publika przychodzila, na wyazdach nic nei jechali bo po co sie narazac i tak wiedzieli ze sie utrzymaj.
  Lubię
  Nie lubię
+2 / -1
10 lat temu
Lokomotiv chce byc w ekstralidze..hehe..jest nowy art..z godz.19.35
  Lubię
  Nie lubię
10 lat temu
Konto usunięte
Grrudziądz jest jak uchodźcy pchają się na siłę.
  Lubię
  Nie lubię
+2 / -2
10 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Z jednej strony Grudziądz nie musi się starać by jechać w E lidze, z drugiej strony jak to smakuje? Pewnie tym kibicom co sport się liczy jakoś tak nie w smak, a reszta? Reszta happy, happy bo klub zleciał, a najprawdopodobniej pojedzie dalej w E lidze. W sumie czy mi to przeszkadza że znowu pojadą? Chyba raczej nie, ale z drugiej strony uznania w moich oczach raczej mieć nie będą. No ale co układ to układ. Pewnie konkurs będzie, może tym razem bedzie wymóg cmentarza przy stadionie, albo dęby na 2 łuku :D oczywiście wiadomo kto wygra konkurs, tutaj watpliwości mieć nie można...
A to będzie tak. My pojedziemy baraże, a 2 tygodnie poźniej okaże się, że zrobią konkurs na tzw. dziką kartę do E ligi. Jak tak się stanie, to będzie to jedno wielkie skur... i wpuszczenie Stali w niepotrzebne koszta.
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -1
10 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Z jednej strony Grudziądz nie musi się starać by jechać w E lidze, z drugiej strony jak to smakuje? Pewnie tym kibicom co sport się liczy jakoś tak nie w smak, a reszta? Reszta happy, happy bo klub zleciał, a najprawdopodobniej pojedzie dalej w E lidze. W sumie czy mi to przeszkadza że znowu pojadą? Chyba raczej nie, ale z drugiej strony uznania w moich oczach raczej mieć nie będą. No ale co układ to układ. Pewnie konkurs będzie, może tym razem bedzie wymóg cmentarza przy stadionie, albo dęby na 2 łuku :D oczywiście wiadomo kto wygra konkurs, tutaj watpliwości mieć nie można...
W sumei logika tak podpowiada jak moze spasc z czegos do czego sie nei awansowalo. Jak lezysz to sie nei przewrocisz.....logiczne.
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -1
© 2002-2024 Zuzelend.com