Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław (zapowiedź)
 26.09.2015 16:22
Już jutro o godzinie 19:30 odbędzie się ostatni mecz PGE Ekstraligi w tym sezonie ? Wielki Finał. Na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie, Byki będą podejmowały drużynę z Wrocławia. Po pierwszym pojedynku, który odbył się w Częstochowie leszczyńscy zawodnicy mają przewagę 8 punktów i są faworytem do zwycięstwa w tym meczu.

Leszczynianie bronią się przed mówieniem, że już są Mistrzem Polski. Jak przyznają, do wywalczenie złota pozostało jeszcze 15 wyścigów i nie można zlekceważyć przeciwnika. Pamiętajmy, że wrocławianie na torze w Lesznie podczas meczu rundy zasadniczej przegrali tylko dwoma punktami, 46:44. Oczywiście, takie zwycięstwo daje złoty krążek Bykom, ale nie można spisywać Betardu Sparty na straty, bo mogą oni zaskoczyć jeszcze nie jednego zwolennika biało – niebieskich.

Wydaje się, że kluczem do sukcesu dla Spartan będzie odrobienie przewagi Unii na początku meczu. Ale jak będzie zobaczymy, ponieważ z powodu odwołanie dzisiejszych zawodów MEP w Debreczynie, na finał do Leszna nie dotrze Vaclav Milik, który razem z Taiem Woffindenem tworzy pierwszą parę Sparty Wrocław. To ogranicza ruchy kadrowe trenera Piotra Barona podczas meczu, choć jeszcze nie wiemy czy nie sprowadzi on do drużyny innego zawodnika. Pewny natomiast jest występ Taia Woffindena, który olśniewa swoją jazdą. Zmierza po drugi w karierze tytuł Mistrza Świata i to on jest liderem Sparty, który w tym meczu może doprowadzić do niesamowitego widowiska, jeśli tylko spasuje się z torem. Od pewnego czasu bardzo widoczne problemy ma Michael Jepsen Jensen, który od początku rundy play-off notuje coraz to niższe zdobycze punktowe. Dzisiaj przed nim występ w Grand Prix Szwecji, które jest szansą na poprawienie kondycji i być może będzie zaczątkiem dobrego występu w jutrzejszym finale. Niestety forma Jensena to, można powiedzieć, niewielki problem w porównaniu do jakości występów Tomasza Jędrzejaka, który nie może odnaleźć się na żadnym owalu i notuje bardzo słabe wyniki, najczęściej przyjeżdżając daleko za rywalami. Kibice Sparty Wrocław mogą być za to zadowoleni z Macieja Janowskiego, który niewątpliwie ma najlepszy sezon w karierze. Razem z Taiem Woffindenem zdobywają najwięcej punktów dla swojej drużyny w każdym meczu i są dumą wrocławskiej Sparty. Do tych dwóch zawodników można dodać także Maksyma Drabika, który stał  się oparciem i alternatywą dla słabiej jeżdżących, w formacji seniorskiej, Jepsena Jensena i Jędrzejaka. Razem z Drabikiem w wyścigu juniorskim zobaczymy Adriana Gałę, który pod nieobecność kontuzjowanego Damiana Dróżdża wraca do składu Betardu Wrocław. To on przez prawie cały sezon zasadniczy był drugim, obok młodego Drabika, juniorem Sparty, jednak na rundę play-off trener Piotr Baron postawił na Dróżdża. Teraz Gała otrzymał szansę na pokazanie się i na pewno będzie starał się ją jak najlepiej wykorzystać.

Adam Skórnicki nie zdecydował się na żadne zmiany w myśl zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia. I tak pierwszą parę utworzą Nicki Pedersen i Tobiasz Musielak. O ile postawa Pedersena w pierwszym meczu nie może dziwić, o tyle kapitan Byków na pewno zaskoczył swoją skutecznością. Wydaję się, że na torze w Lesznie to on może sprawić, że wrocławianom będzie bardzo trudno. Jazda Pedersena jednym się podoba inni ganią tego zawodnika, ale wiadomo, że kiedy wyjeżdża na tor, to można oczekiwać spektakularnych, choć czasem niebezpiecznych akcji. Pewnym jest, że tak będzie i tym razem. Choć wydaje mi się, że dużo zależy od postawy Duńczyka w dzisiejszym Grand Prix w Szwecji. Druga para to Przemysław Pawlicki i Emil Sajfutdinow. Rosjanin dopiero co obronił tytuł Mistrza Europy i jego forma jest świetna. Pawlicki natomiast ma wyraźne problemy sprzętowe i nie wiadomo jak poradzi sobie w jutrzejszym meczu, choć na pewno będzie bardzo groźny. Jedzie przecież na swoim torze, na tym owalu, który „uczył go” żużla. I do tego ma jeszcze obok siebie rewelacyjnego Rosjanina, co może spowodować, że ta para przywiezie kilka zwycięstw. Do tego jest jeszcze Grzegorz Zengota, który świetnie trafił z formą. Co warto zaznaczyć, Zengota bardzo dobrze spisuje się pod taśmą, ma wręcz idealny moment startowy. Formację juniorską utworzą Piotr Pawlicki i Bartosz Smektała, którzy zawiedli w pierwszym meczu finałowym, ale na przestrzeni całego sezonu prezentowali się bardzo dobrze i wydaje się, że będą odgrywali ważne role w jutrzejszym meczu. Choć przeciwników z wrocławskiej formacji juniorskiej mają bardzo dobrych.

Faworyt tego meczu jest jeden – Fogo Unia Leszno, ale możemy być pewni, że wrocławianie nie poddadzą się i będą chcieli sprawić niespodziankę. Jeżeli tylko od początku meczu zaatakują z całych sił, to możemy być świadkami fenomenalnego widowiska. Jak będzie wyglądał jutro żużel tego nie wiemy, ale wiemy, że trybuny na stadionie wypełnią się do ostatniego miejsca i to powoduje, że finałowe widowisko będzie jednym z najciekawszych wydarzeń ostatnich lat. Jeśli Fogo Unia Leszno zwycięży ,to wróci na tron po 5 latach,a Leszno na pewno szybko o tym nie zapomni.

Awizowane składy:


Betard Sparta Wrocław
1. Tai Woffinden
2. Vaclav Milik
3. Tomasz Jędrzejak
4. Michael Jepsen Jensen
5. Maciej Janowski
6. Maksym Drabik
 
Fogo Unia Leszno
9. Nicki Pedersen
10. Tobiasz Musielak
11. Przemysław Pawlicki
12. Emil Sajfutdinow
13. Grzegorz Zengota
14. Piotr Pawlicki
 
Początek meczu: 19:30
Sędzia: Krzysztof Meyze

Magdalena Gątkowska (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (4)
10 lat temu
Walczyć do końca! Zbytnia pewność siebie już nie jednego zgubiła :)
  Lubię
  Nie lubię
10 lat temu
Konto usunięte
wybic z bani balerona tym polaczkom za buga
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -2
10 lat temu
Konto usunięte
Medale w tym sezonie już rozdane.Brąz pada łupem Jaskółek chyba,że zawodnik Gdyby z Torunia zrobi się liderem:)Nam również założono na szyjach Złote medale na początku sezonu więc niedziela bez cudów.Do twarzy mi z tym medalem kiedy patrzę w lustro:))
  Lubię
  Nie lubię
-1
10 lat temu
No to Wrocek bez Milika
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com