Jak przyznaje Bartosz Zmarzlik chciałby zaznaczyć swoją obecność w cyklu Grand Prix, ale na nic konkretnego się nie nastawia, a priorytetem jest radość z jazdy - Przede wszystkim zamierzam brać przykład ze starszych kolegów i nie liczyć punktów, ani też na nic konkretnego się nie nastawiać. Będę chciał cieszyć się jazdą i osiągnąć jak najlepszy wynik, a co z tego wyjdzie to się na koniec okaże. Na pewno bardzo bym chciał zaznaczyć jakoś swoją obecność w cyklu.
Wychowanek MoneyMakesMoney.pl Stali Gorzów przyznaje, że chciałby wypaść dobrze podczas Grand Prix na Stadionie Narodowym. Zmarzlik uważa również, że lubi jeździć wszędzie i nie robi mu to większej różnicy czy tor jest sztuczny czy naturalny - Jeśli chodzi o Grand Prix na Stadionie Narodowym to na pewno bardzo będę chciał dobrze wypaść na tym obiekcie, bo on ma szczególne znaczenie. Inna sprawa, że ja lubię wszędzie jeździć i nieważne czy tor jest naturalny czy sztuczny.
Bartosz Zmarzlik liczy na pomoc Tomasza Golloba, który pomaga zawodnikowi od lat - Czy pan Tomek Gollob mi pomoże? Na pewno odbędziemy niejedną rozmowę na temat startów w Grand Prix, bo on od lat mi pomaga i mogę do niego dzwonić zawsze i o każdej porze – kończy Zmarzlik na łamach portalu polskizuzel.pl