Starszy z braci Pawlicki w swojej karierze kilkukrotnie doznawał kontuzji obojczyka w konsekwencji czego w ciele zawodnika pojawiły się płytki, które zespalały kości. W minionym tygodniu Przemysław Pawlicki za pomocą portalu społecznościowego poinformował o pozbyciu się ostatniej z nich - Przyszły sezon zapowiada się dobrze. Właśnie niedawno przeszedłem zabieg w którym usunięto mi płytkę z obojczyka, a to była już ostatnia która była umieszczona w moim ciele, wiec w końcu już mnie na lotnisku nikt nie zaczepi – na pisał na facebooku Pawlicki.