- Sytuacja jest, rzeczywiście, dramatyczna. Moje zabiegi o pozyskanie osób lub firm, które gotowe są wyłożyć pieniądze, aby ratować naszą dyscyplinę, już się wyczerpały. Są dwie osoby gotowe nam pomóc, ale brakuje jeszcze dwóch - nie ukrywa Andrzej Łabudzki, prezes spółki Speedway Stal Rzeszów na łamach portalu nowiny24.pl
Ostatnią deską ratunku może być piątkowe spotkanie z Prezydentem Rzeszowa, Tadeuszem Ferencem. Dług rzeszowskiej drużyny sięga 2 milionów złotych.