Podopieczni Nikołaja Kokina w zeszłym sezonie popełnili właściwie jedną wpadkę. Mowa tu o spotkaniu w Rybniku w rundzie zasadniczej. W finale ligi pokonali zespół z Ostrowa i teoretycznie zapewnili sobie awans do PGE Ekstraligi. Tylko teoretycznie, bo ostatecznie się tam nie znaleźli i nie zanosi się na to, że ponownie w przypadku zajęcia pierwszego miejsca będzie inaczej. Na Łotwie się jednak nie załamują i do startów w nowym sezonie podchodzą prawie z niezmienionym składem. Największym osłabieniem jest zdecydowanie odejście Antonio Lindbaecka do MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Zabraknie też asa w rękawie w postaci Andrzeja Lebiediewa w roli juniora łotewskiego zespołu. Utalentowany żużlowiec przeszedł już w wiek seniora i w tym sezonie będzie startował pod numerami 1-5.
Na plus trzeba zaliczyć pozostanie w zespole Fredrika Lindgrena, Joonasa Kylmaekorpiego. Naturalnie w Lokomotivie został też Maksim Bogdanow. Cała wyżej wymieniona trójka stanowiła czołówkę ligowych statystyk w 2015 roku. Działacze Lokomotivu postanowili załatać jedną dziurę w składzie, jaką była postawa piątego seniora. Na Łotwę został sprowadzony Davey Watt. Australijczyk miał udany sezon w Wandzie Kraków i nie jest wykluczone, że będzie doskonałym lekarstwem na bolączki Łotyszy. Największy problem będzie stanowić formacja juniorska. Godnego następcy Lebiediewa nie ma i trudno oczekiwać solidnych dorobków młodzieżowców.
Szykuje się nam podobny scenariusz do roku ubiegłego. Lokomotiv był silny na swoim torze, a i na wyjazdach przeważnie radził sobie bardzo dobrze. Głównymi rywalami klubu z Dyneburga są Orzeł Łódź, Włókniarz Częstochowa czy Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Na pojedynku tych drużyn możemy skupić najwięcej naszej uwagi, ponieważ bezpośrednie rezultaty pojedynków tych drużyn będą najbardziej wpływać na układ czołówki tabeli.
Solidne są struktury i finanse klubu. Tutaj nie ma niespodzianek i być nie powinno. Lokomotiv Daugavpils jest uznaną marką w polskim żużlu. Szkoda tylko, że problem jaki nastąpił przed tą zimą nie został rozwiązany. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że sytuacja się powtórzy, a władze polskiego żużla znowu się ośmieszą.
Przewidywany skład:
1. Maksim Bogdanow
2. Andrzej Lebiediew
3. Fredrik Lindgren
4. Davey Watt
5. Joonas Kylmaekorpi
6. Jewgienij Kostygow
7. Denis Zvorigins
KADRA ZESPOŁU:
Seniorzy:
Fredrik Lindgren (Szwecja)
Davey Watt (Australia)
Maksim Bogdanow (Łotwa)
Justin Sedgmen (Australia)
Kjastas Puodżuks (Łotwa)
Joonas Kylmaekorpi (Finlandia)
Andrzej Lebiediew (Łotwa)
Ivans Plesakovs (Łotwa)
Juniorzy:
Jewgienij Kostygow (Łotwa)
Davis Kurmis (Łotwa)
Gavrila Beinarovics (Łotwa)
Denis Zvorigins (Łotwa)
Patryk Rydlewski
Damian Stalkowski
Patryk Sitarek
Trener: Nikołaj Kokin
TYP ZUZELEND: Walka o 2. miejsce