(Bartosz Lubiszewski): Zacznę od najważniejszego, jak się czujesz po kontuzji, której nabawiłeś się w ubiegłym sezonie?
(Dawid Krzyżanowski): Po kontuzji czuje się dobrze, badania nie wskazały na żadne komplikacje które wpływałyby na uprawianie tego sportu, przed pierwszymi treningami nie sądziłem ze będzie łatwo mi wsiąść i odjechać pierwsze kółka ale było całkiem dobrze.
Nie ma już śladu, przede wszystkim w głowie, po tamtej kontuzji?
Ślad jest zawsze po krwiakach w mózgu w postaci pustych po nich miejsc lecz ja już tego nie odczuwam a krwiaki zniknęły.
Masz już za sobą pierwsze treningi, jak oceniasz swoją formę?
Po pierwszych treningach czuje się dobrze na motocyklu. Główną rzeczą na ta chwile która musze poprawić są starty.
Jeśli chodzi o sprzęt, masz już skompletowany warsztat? Będziesz szybki w tym sezonie?
Pod względem sprzętowym jestem przygotowany, posiadam dwa kompletne motocykle.
Jest sporo młodych chłopaków do walki o pierwszy skład, jak oceniasz swoje szanse aby znaleźć się w wyjściowym składzie?
To prawda jest nas kilku do tego klub zakupił nowego juniora Norberta, jest konkurencja i będzie walka o to miejsce w składzie podczas każdego treningu i zawodów.
Poza załapaniem się do pierwszego składu jakie masz jeszcze plany na nadchodzący sezon?
Przede wszystkim pierwszy skład a oprócz tego żeby nie przytrafiło się nic takiego co pod koniec poprzedniego sezonu - kontuzja. Więcej myślenia na torze i obycia z motocyklem będzie bardzo przydatne.
W drużynowych zawodach juniorskich jak oceniasz szanse na sukcesy, wraz z kolegami?
Myślę że mamy naprawdę fajny skład juniorski i w drużynowych zawodach juniorskich możemy dużo zdziałać.
Od tego roku, Waszym trenerem jest Robert Kościecha, jak układa się współpraca na linii trener-zawodnicy?
Bardzo dobrze się dogadujemy z trenerem Robertem, był potrzebny ktoś taki jak on w tym klubie.
Czy popularny ?Kostek? daje w kość i jest wymagającym trenerem?
Tak pokazał nam to już podczas zimowych treningów.