Okazale wypadł debiut Dawida Wawrzyniaka w czerwono-biało-niebieskich barwach. Wychowanek gnieźnieńskiego Startu zdobył osiem punktów w czterech starach przeciwko rzeszowskiej Stali.
- W debiucie chciałem się pokazać z jak najlepszej strony i cieszę się, że tak się stało - powiedział Wawrzyniak tuż po spotkaniu. Po czym dodał - Wiedziałem, że będzie ciężko, jednak po pierwszym wygranym w wyścigu jeszcze bardziej w siebie uwierzyłem. Na początku byłem troszeczkę spięty, jednak to zwycięstwo sprawiło, że w późniejszej fazie zawodów jechało mi się luźniej. W trzecim przyjechałem na metę jako ostatni, ponieważ trochę przekombinowaliśmy z ustawieniami. Na ostatni bieg wróciłem do tego, co było na początku i było znacznie lepiej. Jestem z siebie zadowolony i chciałbym w kolejnym meczu wypaść równie dobrze - przyznaje były zawodnik gnieźnieńskiego Startu..
Osiemnastolatek docenił gest Krzysztofa Jabłońskiego i Oskara Fajfera, którzy podczas niedzielnego spotkania zrezygnowali ze startu w czternastym wyścigu na rzecz juniorów. - Chwała dla nich, że oddali nam ten bieg. Inna sprawa, że gdyby spotkanie było na styku podobna sytuacja nie miała by miejsca - zaznaczył junior gdańskiego klubu.
W najbliższej kolejce Wybrzeże uda się do Piły na mecz z miejscową Polonią. Nowy nabytek w barwach Wybrzeża liczy na dobry rezultat punktowy w tym spotkaniu. - Lubię jeździć w Pile, choć po zimie jeszcze tam nie startowałem. Z tego co widziałem w telewizji wydawało się, że jest tam dość twardo. Mam teraz mały maraton startowy, będziemy się pasować ze sprzętem, jednak mam nadzieję, że będzie w porządku - zakończył Wawrzyniak.