Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Stal Gorzów wygrała z pogodą i z MRGARDEN GKM Grudziądz.
 17.04.2016 20:59
Stal Gorzów pokonała zespół z Grudziądza 56:34. Pogoda w mieście nad Wartą nie była łaskawa. Spotkanie z Grudziądzem miało pierwotnie odbyć się w piątek 15 kwietnia, w czwartek okazało się, że meczu nie będzie z powodu opadów deszczu. Inauguracja na Jancarzu została przełożona na niedzielę na godzinę 17.

Pogoda za oknem nie napawała optymizmem, dziś do godziny 12 w Gorzowie padał deszcz. Całe szczęście organizatorzy stanęli na wysokości zadania i doprowadzili tor do użytku, dzięki temu zawody się odbyły.

W składzie zespołu gości był podany Tomasz Gollob, jednak był on tylko w parku maszyn i nie jechał w spotkaniu. Robert Kempiński dał szansę Peterowi Ljung.

Tradycyjnie przed rozpoczęciem meczu kapelan Andrzej Szkudlarek poświęcił gorzowski owal. Pierwszy raz z głośników usłyszeliśmy piosenkę zespołu Dwa plus Jeden ,,chodź, pomaluj mój świat''- hymn gorzowskiej stali.

 

W pierwszej gonitwie dnia lepiej ze startu goście. Antonio Lindbaeck wystrzelił jak z procy i pomknął do mety po 3 punkty. W pogoń za Ljungiem rzucił się Jepsen. Na ostatnim okrążeniu przeciwległej prostej wyprzedził rywala. Iversen nie liczył się. W wyścigu młodzieżowym lepiej ze startu Bartek Zmarzlik, który z metra na metr powiększał przewagę. Za plecami Zmarzlika toczył się zacięty bój o dwa punkty, między Nowakiem, a Cyferem. Ostatecznie wychowanek Stali okazał się lepszy. W trzecim biegu goście znowu mieli lepszy start, ale nastąpił szybki obrót. Przemysław Pawlicki wyprzedził prowadzącego Krzysztofa Buczkowskiego, Zagar przez chwile był trzeci, ale ostatecznie zameldował się jako ostatni na linii mety. W wyścigu czwartym start należał do gorzowian, prowadził Adrian Cyfer musiał bronic się przed atakami Łaguty. Kasprzak skorzystał z okazji i wyprzedził Rosjanina, w biegu nie liczył się Trzensiok.

Pierwsza seria była wyrównana, gościom zdecydowanie pasował tor. Wynik 15;9 dla miejscowych.

W 5 biegu najszybciej ze startu wyszedł Przemek Pawlicki, niepodziewanie prowadzenie objął Ljung. Przemek jechał drugi. Tasował se na przemian z Peterem. Pawlicki dostał powera i o błysk szprycy wjechał na metę, jako pierwszy. Matej Zagar był daleko z tylu. Zdecydowanie piękny wyścig. W 6 biegu dobrze ze startu wyszedł Okoniewski, Zmarzlik dwoił się i troił, żeby go wyprzedzić, przed meta podrzuciło Bartkowi motor i wydawałoby się, że był pierwszy na mecie. Sędzia uznał, że to Okoniewski był lepszy.
Po drugiej Seri na morawę weszli piłkarze ręczni Stali Gorzów, którzy, wczoraj awansowali do pierwszej Ligii.

Bieg 9 na prowadzeniu jechał Okoniewski jednak znajomością gorzowskiego toru popisał się Puk, który wyprzedził Okonia. Zawodnicy jechali w dużych odległościach. Wyścig 10 goście zastosowali rezerwę za Trzęsioka pojechał Nowak. Matej Zagar wszedł na prowadzenie, na drugim łuku upadek zanotował Przemysław Pawlicki. Łaguta podciął starszego z braci Pawlickich i został wykluczony z powtórki. W drugiej odsłonie 10 wyścigu nie było większej niespodzianki, prowadził Matej Zagar, za nim jechał Przemek Pawlicki, Nowak przez chwile był jako drugi, ale stracił pozycje na rzecz starszego kolegi.
W 11 wyścigu trener Chomski w miejsce MJJ zastosował rezerwę i postawił na Zmarzlika. Lepiej ze startu wyszli goscie, ale szybko na pierwsze dwie pozycje wyjechali gospodarze i niezagrożeni niczym dojechali do startu i przywieźli podwójne zwycięstwo dla Stali. W wyścigu 12 rewelacyjny start Zmarzlika, który odstawił rywali daleko na drugiej pozycji, jechał Zagar, który musiał bronic się przed atakami Nowaka. W 13 biegu trener Robert Kempiński skorzystał z rezerwy taktycznej Krzysztofa Buczkowskiego i Artioma Łagute zastąpił Rafał Okoniewski i Antonio Lindbaeck. Iversen i Pawlicki zarzucili się w pogoń za Okoniewskim. Puk wyprzedził Polaka.


Biegi nominowane były już tylko formalnością w wykonaniu zawodników Stali Gorzów. W wyścigu 14 5:1 dla Gorzowa. Wyścig 15 byl na korzyść gości 4:2.
 

 

MRGARDEN GKM Grudziądz 34:
1. Antonio Lindbaeck  (3,1*,2,0,0,3) 9+1
2. Peter Ljung  (1,2,1*,1,0) 5+1
3. Rafał Okoniewski  (1*,3,2,0,2,1)9+1
4. Krzysztof Buczkowski  (2,0,1*,-,1) 4+1
5. Artiom Łaguta  (1,2,w,-) 3
6. Marcin Nowak  (1,1*,1.1)4+1
7. Mike Trzensiok  0 (0,0,-) 0

 

Stal Gorzów 56:
9. Niels Kristian Iversen  (0,3,3,3,2) 11
10. Michael Jepsen Jensen  (2,0,0,-,-) 2
11. Matej Zagar  (0,0,3,2*) 5+1
12. Przemysław Pawlicki  (3,3,2*,1,0) 9 +1
13. Krzysztof Kasprzak (2*,1*,3,2*,2*) 10+4
14. Bartosz Zmarzlik  (3,2,3,3,3) 14
15. Adrian Cyfer  (2*,3,0) 5+1

 

 

Sędzia: Paweł Słupski
NCD: Niels Kristian Iversen - 61,63 sek.
Widzów: 11.000

 

Aleksandra Gucia (za: informacja własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (4)
9 lat temu
Konto usunięte
mecz o nic
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Okoniewski czuje gorzowski tor.W 2013 w naszych barwach zrobil dwucyfrowke u nich i przyczynil sie do wygranej.Mysle,ze wynik Grudziadza nie najgorszy patrzac na sile Stali.
  Lubię
  Nie lubię
+1
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Gratulacje dla Stali .Wstydu z naszej strony nie było.
Wstyd to teraz ma Zielona Góra, ale Wam absolutnie tego nie można zarzucić; dodam tylko, że do pewnego momentu myślałam, iż faktycznie nie dacie sobie wyrwać więcej punktów - było dobrze, a w przyszłości będzie lepiej. Pozdrawiam.:)
  Lubię
  Nie lubię
+1
9 lat temu
Konto usunięte
Gratulacje dla Stali .Wstydu z naszej strony nie było.
  Lubię
  Nie lubię
+4
© 2002-2024 Zuzelend.com