Lekka masakracja, ale bez Gafurowa Gdańsk nie miał szans.
Już się boję, bo będzie za tydzień w Krośnie, jak Łódź przyjedzie ;)
35:55 ? ... Ech, może za bardzo przesadzam hehehe, ale lepiej być miło zaskoczonym, niż znów przeżyć koszmar na "Głównej" xD