Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Daniel Kaczmarek: Ze zdrowiem jest coraz lepiej
 24.04.2016 19:36
Fogo Unia Leszno w meczu trzeciej kolejki PGE Ekstraligi na własnym obiekcie pokonała zespół Get Well Toruń. Dla leszczynian było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, a dla Daniela Kaczmarka debiut z Bykiem na plastronie podczas meczu w Lesznie.

Po zawodach junior Fogo Unii Leszno cieszył się ze zwycięstwa w biegu młodzieżowym. Daniel Kaczmarek zapowiada, że będzie ciężko pracował, a podczas spotkań ligowych klubu z Leszna będzie dawał z siebie wszystko -  W biegu juniorskim pojechaliśmy swoje. Fajnie, że udało nam się zwyciężyć w tym biegu. Mam nadzieję, że takie biegi będą się częściej potarzać. Będziemy nad tym pracować, żeby tak było cały czas i będziemy dawać z siebie wszystko.

 

Młodzieżowiec Fogo Unii zauważył, że wygrana w jednym biegu nie ma wielkiego znaczenia w losach całego spotkania, a podczas meczu należy kolekcjonować wygrane, które składają się na wynik końcowy zespołu - Wydaje mi się, że jeden bieg nie ma wpływu na całe spotkanie. Wiadomo jednak, że w każdym meczu trzeba kolekcjonować cenne zwycięstwa, aż w końcu te punkty się uzbierają. Jeden bieg na pewno nie ma wpływu na wynik całego meczu.

 

Podczas piątkowych zawodów w Lesznie Daniel Kaczmarek wraz z Grzegorzem Zengotą w biegu dwunastym zwyciężyli podwójnie przyczyniając się do powiększenia przewagi nad rywalami z Torunia - Nie wiem czy Grzegorz Zengota mi pomógł, bo się nie oglądałem za bardzo, ale jeżeli tak było to bardzo mu za ta pomoc dziękuję. Po prawej stronie miałem puste pole, trzymałem krawężnik, bo tak przed biegiem sugerował mi trener. Mój sprzęt spisywał się dobrze, dziękuje wszystkim chłopakom, którzy mi pomogli i mam nadzieję, że tak będzie dalej.

 

Daniel Kaczmarek w tym roku już kilkukrotnie upadał na tor, ale dzięki wsparciu lekarzy i fizjoterapeutów mógł wziąć udział w meczu pomiędzy Fogo Unią Leszno a Get Well Toruń. Zawodnik z Leszna przyznaje, że z jego zdrowiem jest coraz lepiej i ma nadzieję, że upadki w tym roku będą go już omijać - Ostatni bieg jechałem z lodem w kevlarze. Nie miałem już prawie siły, gdyby nie wsparcie medyczne to nie pojechałbym w dzisiejszym spotkaniu. Jestem lekarzom i fizjoterapeutą wdzięczny. Gdyby nie ich wsparcie to w dzisiejszym meczu bym nie pojechał. To wielka ich zasługa, ja tylko wsiadłem i pojechałem. Ze zdrowiem jest coraz lepiej. Najważniejsze jest żeby upadki mnie omijały i powinno iść to wszystko w dobrym kierunku.

Dominika Bajer (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
9 lat temu
Swoje ciułać a będzie /;ok
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com