W całej swojej historii obie ekipy spotkały się 88 razy. 43 razy zwycięstwo odnosiła ekipa z Torunia natomiast 44 razy górą była drużyna z Gorzowa Wielkopolskiego. Raz, w 1988 roku na torze w Toruniu odnotowano remis. Oczywiście lepszy bilans zwycięstw mają gospodarze niedzielnego pojedynku u siebie na torze. ?Anioły? z Gorzowa wywoziły zwycięstwo dziesięć razy a ostatnie miało miejsce w ubiegłym roku 17 maja 2015 roku kiedy to KS Toruń pokonał Stal Gorzów w stosunku 42:48. Liderem gospodarzy był wtedy Bartosz Zmarzlik, który zdobył komplet siedemnastu punktów z bonusem w sześciu gonitwach. Gości do zwycięstwa poprowadził Grigorij Łaguta, który zdobył dwanaście punktów z bonusem. Jednak w poprzednich latach zawodnicy z Grodu Kopernika zupełnie sobie nie radzili na Stadionie im. Edwarda Jancarza, którzy nie byli wstanie osiągnąć bariery 40 punktów. Poza ubiegłym rokiem, te barierę przekroczyli w 2009 roku wygrywając z gospodarzami 44:45.
Stal Gorzów po ostatnich kolejkach ligowych jest faworytem tego spotkania. Drużynowi Mistrzowie Polski z 2014 roku jeszcze nie przegrali w tym roku spotkania. Jedno zwycięstwo u siebie, jedno na wyjeździe i remis w Poznaniu budzą respekt. Liderem zespołu jest Bartosz Zmarzlik, który rzadko przegrywa na swoim torze i póki co ma średnią 2,625 co daje mu najlepszą średnią w lidze. Kolejnym silnym ogniwem ?Staleczki? jest Krzysztof Kasprzak. Po fatalnym ubiegłym sezonie ?KK? regularnie poprawia swoje występy. Silną kartą w tali Stanisława Chomskiego jest też Niels K. Iversen. Bardzo solidnym punktem Stali Gorzów jest jej druga linia w postaci Michaela Jepsena Jensena i Przemysława Pawlickiego. To dzięki tym zawodnikom Stal może zapewnić sobie kolejne ligowe punkty. Parę juniorską uzupełni Adrian Cyfer, który przed własną publicznością jest w stanie wygrać z każdym. Jedyną zagadką może być Matej Żagar, który notuje na początku sezonu słabe występy i spisuje się poniżej oczekiwać włodarzy Stali. Warto dodać, że drużyna z Gorzowa ma aż trzech zawodników w pierwszej dziesiątce PGE Ekstraligi pod względem średniej biegopunktowej ? Zmarzlik, Kasprzak, Iversen.
Get Well Toruń to na razie silna drużyna ale tylko na papierze. Po pierwszym meczu, które ?Anioły wygrały u siebie 51:39 z Ekantor.pl Falubazem Zieloną Górą, kibice i eksperci oceniali Toruń jako silną ekipę. Jednak dotkliwa porażka w Lesznie z mocno osłabioną Unią i po skromnym zwycięstwie u siebie z tarnowskimi ?Jaskółkami? objawiła się aktualna dyspozycja zawodników z Grodu Kopernika. Liderem Get Well Toruń jest Amerykanin Greg Hancock, który z meczu na mecz się rozkręca. Martwiąca jest postawa Martina Vaculika, otóż Słowak w ostatnim meczu ligowym nie wygrał żadnego biegu podobnie jak w czwartkowych zawodach Speedway Best Pairs w niemieckim Landshut. Zawodnik z Żarnowicy był kontraktowany w roli lidera ale na razie w tej roli się nie odnajduję. Sam zawodnik jednak przyznaje, że wyeliminuje błędy a w Gorzowie czuje się znakomicie ? Bardzo dobrze się czuję na gorzowskim torze, bardzo lubię gorzowski tor, bardzo. Kolejną zagadką jest forma Chrisa Holdera, który na pierwszych jazdach choćby w SBP czy meczu z Falubazem prezentował się znakomicie. Ostatnie występy Kangura pozostawiają wiele do życzenia. Największym zaskoczeniem jest chyba postawa Pawła Przedpełskiego, którego postawa w ostatnich zawodach, różnej maści, jest niespotykana. W formę toruńskiego juniora wierzy trener Get Well Toruń Robert Kościecha - Paweł robi wszystko by być w dobrej dyspozycji a nikt nie chce przyjeżdżać ostatni czy trzeci, każdy chce wygrywać. Paweł wiem, że ciężko nad tym pracuje żeby być jeszcze lepszym zawodnikiem, wszystko robi w tym kierunku i mam nadzieję, że szybko wróci do tej optymalnej formy. Nie wiadomo czego można się spodziewać po Kacprze Gomólskim i po Adrianie Miedzińskim, którzy na wyjazdach tracą połowę ze swojej wartości a ich postawa w Gorzowie będzie miała kluczowe znaczenie. Wychowanek Startu Gniezno wierzy, że poprawi swój występ na Stadionie im Edwarda Jancarza z ubiegłego sezonu - Teoretycznie zawsze mi pasowało w Gorzowie, jeżdżąc w barwach Unii Tarnów. A w zeszłym roku tam pojechałem i przywiozłem zero. Wspomnień z zeszłego roku nie mam fajnych ale myślę, że będzie lepiej. Torunianie mają również kłopot z drugim juniorem. Najpewniej skład uzupełni Norbert Krakowiak, który w Gorzowie miał okazję startować dwa razy.
Naprzeciw siebie stają dwie mocne ekipy. Stal Gorzów podbudowana swoimi ostatnimi występami może czuć się pewnie. Get Well Toruń nie pokazuje na razie tego na co by wskazywał papier. Jeśli goście pojadą tak jak w ostatnich spotkaniach ekipa Stanisława Chomskiego nie będzie miała problemu ze zwycięstwem. Jeśli podopieczni Jacka Gajewskiego obudzą się i ?odpalą? możemy mieć na "Jancarzu" kapitalną, żużlową ucztę. Jak będzie? Tego dowiemy się około godziny 22:00.
Get Well Toruń:
1. Martin Vaculik
2. Kacper Gomólski
3. Chris Holder
4. Adrian Miedziński
5. Greg Hancock
6. Paweł Przedpełski
Manager: Jacek Gajewski
Stal Gorzów:
9. Niels K. Iversen
10. Michael Jepsen Jensen
11. Przemysław Pawlicki
12. Matej Zagar
13. Krzysztof Kasprzak
14.
15. Bartosz Zmarzlik
Manager: Stanisław Chomski
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Aleksander Janas
Początek zawodów: 19:30 (NC+)