Przed meczem doszło do jednej zmiany w stosunku do awizowanych składów. W drużynie Eko-Dir Włókniarza zabrakło Sebastiana Ułamka, który doznał kontuzji ręki podczas piątkowego treningu. Wychowanek Włókniarza przed meczem przyznał, że do ścigania chciałby wrócić za 3 tygodnie. W miejscu Ułamka kibice zgromadzeni na SGP Arenie zobaczyli Jacoba Thorssella, dla którego był to debiut przed częstochowską publicznością w meczu ligowym.
Tuż przed rozpoczęciem spotkania w Częstochowie zaczął padać deszcz. Mimo to spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem. Zdecydowanie lepiej rozpoczęli je częstochowianie, którzy po pierwszej serii startów prowadzili 15:9. Opady deszczu przybrały na sile i sędzia postanowił przerwać spotkanie i zaczekać aż przestanie padać. Opady trwały przez następne 20 minut. Następnie poczekano aż tor przeschnie i dopiero rozpoczęto prace torowe. Zawody wznowiono po blisko godzinnej przerwie.
Druga seria startów rozpoczęła się od wygranej gości, kiedy to Mateusz Szczepaniak i Grzegorz Walasek, który pojechał jako rezerwa taktyczna w miejsce Zbigniewa Sucheckiego, pokonali podwójnie Artura Czaję. Warto zaznaczyć, że w pierwszej odsłonie 5. wyścigu upadł Daniel Jeleniewski i został wykluczony z powtórki. Jednak trzeba dodać, iż i wtedy krakowianie jechali na 5:1. W kolejnych sześciu wyścigach częstochowianie sukcesywnie powiększali swoją przewagę nad zawodnikami Speedway Wandy Instal Kraków. Na zmianę w wyścigach oglądaliśmy remisy i podwójne wygrane gospodarzy.
W tym miejscu trzeba napisać, że ok. 6 tysięcy kibiców zgromadzonych na częstochowskim stadionie było świadkami fantastycznego ścigania w wyścigu numer 9. Po starcie na prowadzeniu jechał Nicolai Klindt. Jednak Duńczyka bardzo mocno naciskał Edward Mazur. Zawodnicy stoczyli fantastyczny bój o pierwsze miejsce kilkukrotnie zamieniając się pozycjami. Za wymienioną dwójką cały czas czaił się Thomas H. Jonasson, który tylko czekał na błąd rywala. I Mazur popełnił ten błąd na pierwszym łuku czwartego okrążenia co natychmiast wykorzystał Szwed i gospodarze pomknęli po podwójną wygraną, powodując wybuch radości na trybunach.
W 12. wyścigu ze startu najlepiej wyskoczył Daniel Jeleniewski, który wypchnął Mateusza Szczepaniaka co wykorzystał Oskar Polis. Jednak Szczepaniak ruszył w pogoń za juniorem "Lwów" i wyprzedził go na trzecim okrążeniu. Następnie Polis złapał gumę, jednak zdołał obronić trzecią pozycję. W 13. gonitwie bardzo dobrze spod taśmy wyszli goście. Fenomenalnie jednak po bandzie pojechał Thomas H. Jonasson, który już na wyjściu z pierwszego wirażu minął krakowian i nie oddał prowadzenia już do końca spotkania. W biegach nominowanych nie byliśmy świadkami już szczególnie wielkich emocji, a w nich krakowianie dwa razy wygrali 4:2 i odrobili 4 "oczka" do częstochowian. Spotkanie zakończyło się wynikiem 51:39 dla Eko-Dir Włókniarza.
W szeregach gości zdecydowanie trzeba pochwalić Grzegorza Walaska, który był najlepszym zawodnikiem krakowskiej drużyny. "Walach" wywalczył 13 punktów i 2 bonusy. Bardzo dobrze pojechali również Michał Szczepaniak (10+1 pkt.) i Patrick Hougaard (10 pkt.). Reszta drużyny Speedway Wandy Instal Kraków pojechała bardzo słabo.
Natomiast w szeregach gospodarzy najlepszy był, o czym wspomnieliśmy już na początku, był Thomas H. Jonasson. Szwed wywalczył 12 "oczek" i 2 bonusy. THJ jedynej porażki doznał w ostatnim biegu, kiedy pokonał go Grzegorz Walasek. Jonasson podczas spotkania kilkukrotnie został nagrodzony owacją na stojąco przez częstochowskich fanów. Bardzo dobry występ zaliczył również Nicolai Klindt. Duńczyk wywalczył 9 "oczek" i bonus. Jednak Klindt podobnie jak Jonasson imponował niezwykłą walecznością na torze. W drużynie Eko-Dir Włókniarza ze swoich rezultatów mogą być zadowoleni również Daniel Jeleniewski (8+1 pkt.), Hubert Łęgowik (8 pkt.) i Jacob Thorssel (7+1 pkt.).
Po dzisiejszym spotkaniu możemy już odważniej mówić i Eko-Dir Włókniarz Częstochowa po fatalnym poaczątku powoli wraca do gry w rozgrywkach Nice PLŻ. Dzięki dzisiejszej wygranej częstochowianie powiększyli swój dorobek punktowy do sześciu punków. Uwzględniając wyniki innych spotkań zajmują obecnie 6. miejsce w tabeli. Trzeba jednak dodać, że "Lwy" mają do odjechania dwa zaległe spotkania.