Historia spotkań derbowych pomiędzy Grudziądzem a Toruniem nie jest bogata. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że GKM większą część czasu jeździł w niższej klasie rozgrywkowej a Toruń od lat siedemdziesiątych jeździ nieprzerwalnie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W pojedynkach ligowych obie ekipy spotkały się osiem razy. Cztery zwyciężyli grudziądzanie a cztery viktorie padły łupem ekipy z Grodu Kopernika. Torunianie pierwszy raz zmierzyli się z Grudziądzem w 1996 roku, najpierw u siebie pokonali GKM 63:27 a potem na stadionie w Grudziądzu pokonali gospodarzy 32:34. Mecz w Grudziądzu przeszedł wtedy do historii z racji toru, który był fatalnie przygotowany. Sędzia Wojciech Grodzki po jedenastu gonitwach zakończył zawody argumentując, że nie nadawał się do dalszej jazdy. Sześciu zawodników zanotowało wtedy upadek z czego Wiesław Jaguś dwa razy zapoznawała się z nawierzchnią toru, który wraz z Rayanem Sullivanem nie byli już później zdolni do dalszej jazdy. Wtedy dla torunian najwięcej punktów zdobył Jacek Krzyżaniak, osiem punktów plus bonus a dla Grudziądza Billy Hamill jedenaście. Przed rokiem torunianie ulegli przy ul. Hallera 49:41. Toruńska drużyna w Grudziądzu wygrała tylko jedno spotkanie, właśnie to przerwane po jedenastu biegach.
Torunianie tak naprawdę nie wiadomo w jakiej są formie. Przegrali z kretesem w Gorzowie a dwa tygodnie później rozgromili u siebie silną Betard Spartę Wrocław 60:30. Mecz w Grudziądzu będzie sprawdzianem w jakiej rzeczywiście są formie. Greg Hancock w Toruniu przed tygodniem gdyby nie defekt miałby szanse na komplet punktów, w Szwecji zanotował też dobry występ. Chris Holder póki co jest na fali, prowadzi w Speedway Grand Prix, w meczu przeciwko Betard Sparcie Wrocław zdobył czysty komplet piętnastu punktów. Było to trzecie takie osiągnięcie Australijczyka w historii występów z Aniołem na piersi. Martin Vaculik powoli zaczyna dogadywać się ze sprzętem i na Motoarenie potwierdził wysoką dyspozycję. Adrian Miedziński po kapitalnym początku sezonu przeplata lepsze biegi słabszymi i będzie musiał się dużo napracować przeciwko drugiej linii Grudziądza. W awizowanym składzie znalazł się Kacper Gomólski ale istnieje szansa, że za niego w Grudziądzu pojedzie wychowanek miejscowego klubu Artur Mroczka. Znajomość toru przez Mroczkę to z pewnością jego atut ale nie miał dawno styczności z motocyklem. Kacper Gomólski za to pojechał dobre zawody przeciwko wrocławianom i w Szwecji zanotował dobry występ. ?Ginger? przyznaje, że tor w Grudziądzu nie koniecznie musi być jego sprzymierzeńcem - No nie do końca. Wywodzę się z Gniezna, ale im twardszy tor to tym bardziej głupieję. Trzonem formacji juniorskiej jak zwykle będzie Paweł Przedpełski ale nie jest jeszcze znany jego doparowy. Po wysokim zwycięstwie nad Betard Spartą Wrocław zawodnicy Get Well Toruń uwierzyli w swoje siły czego dał wyraz Greg Hancock - Na pewno to zwycięstwo będzie dla nas bardziej inspirujące. My wiemy, że jesteśmy dobrą drużyną i potrafimy wygrywać wyścigi, chcemy wygrywać. Dzisiaj zaczęliśmy dobrze i skończyliśmy dobrze. Jedziemy do Grudziądza z mnóstwem energii. Podobnego zdania jest lider klasyfikacji Speedway Grand Prix - Będziemy się czuć bardziej pewni siebie. Jedziemy do Grudziądza z dobrym nastawieniem, z dobrą formą zrobimy wszystko co możemy i zobaczymy co się wydarzy.
MR GARDEN GKM Grudziądz u siebie na torze jest bardzo silną drużyną, która potrafi wygrać z każdym o czym sromotnie przekonał się Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra. Ostatni wyjazd GKM-u natomiast, był solidną porażką w Lesznie w stosunku 55:35. Z pewnością ekipa Roberta Kempińskiego będzie chciała się mocno zrewanżować swoim kibicom po ostatniej porażce. A pojedynek derbowy jest wyśmienitą ku temu okazją. Bardzo silną bronią Grudziądza jest Tomasz Gollob, który u siebie na torze jest tym Tomaszem co przed lat i potrafi przechylać szalę zwycięstwa na swoją stronę. Do formy wraca Artiom Łaguta a to bardzo zły sygnał dla torunian. Antonio Lindbeack to wulkan i z pewnością gościom napsuje dużo krwi. Rafał Okoniewski przed własną publicznością jest wymagającym rywalem i toruńska druga linia będzie musiała się dużo napracować aby ?Okonia? wyprzedzić, zwłaszcza już na starcie. Zagadką będzie forma Krzysztofa Buczkowskiego, który nie pojechał w meczu w Lesznie. Wychowanek GKM-u jest jednym z liderów i kluczową postacią w drużynie Roberta Kempińskiego. ?Buczek? zostawia dużo serca na torze dla swojego macierzystego klubu i należy się spodziewać dużego oporu z jego strony. W awizowanym składzie na pozycji juniorskiej jest Mateusz Rujner, który tak naprawdę pokazał się dobrze tylko w pierwszym swoim występie przeciwko Unii Tarnów. Prawdopodobnie drugim juniorem będzie Mike Trzensiok.
Derby rządzą się swoimi prawami i każdy wynik może być możliwy. Torunianie sprawiają wrażenie mocniejszych po ostatnim meczu u siebie. Grudziądzanie z kolei na domowym torze zyskują bardzo na swojej sile, przede wszystkim Tomasz Gollob robi wtedy różnice. Bardzo ważny będzie start podczas niedzielnego spotkania a z tym mieli spory problem torunianie przed meczem z Wrocławiem. Szykuje się bardzo zacięty i wyrównany pojedynek. Warto dodać, że przed sezonem w sparingu obu drużyn przy ul. Hallera 4 padł remis. Czy tym razem będzie historia się powtórzy? Kto będzie rządził w Kujawsko-Pomorskim po tym meczu? Wszystkiego się dowiemy jutro koło godziny 22:00.
Get Well Toruń
1. Martin Vaculik
2.Kacper Gomólski
3.Chris Holder
4.Adrian Miedziński
5.Greg Hancock
6. Paweł Przedpełski
Manager:Jacek Gajewski
MRGARDEN GKM Grudziądz
9.Antonio Lindbaeck
10.Tomasz Gollob
11.Rafał Okoniewski
12.Krzysztof Buczkowski
13.Artem Laguta
14.Mateusz Rujner
Manager: Robert Kempiński
Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski
Początek zawodów: 19:30 (NC+)