Goście bardzo dobrze odczytali poznański tor i nadali od początku ton rywalizacji. W pierwszym biegu para Patryk Dudek - Andriej Karpow bez większego problemu uporała się z Taiem Woffindenem oraz Szymonem Woźniakiem. Po pierwszej serii zawodnicy z Winnego Grodu prowadzili czterema punktami, choć gospodarzom udało się odnieść podwójny tryumf w biegu młodzieżowym.
W piątej odsłonie dnia trzecie zwycięstwo odniósł Patryk Dudek, który deklasował swoich przeciwników. Wyścig szósty zakończył się kolejnym, trzecim podwójnym zwycięstwem przyjezdnych, dzięki czemu podopieczni Marka Cieślaka wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie. Kolejny bieg to przebudzenie Taia Woffindena, który od tej pory popisywał się wybornymi startami i bezapelacyjnie wygrał wszystkie swoje biegi do końca zawodów.
Przebieg dziesiątego biegu to z pewnością wyścig dnia. Piotr Protasiewicz na dystansie "czterech kółek" nabierał prędkości i zaciekle gonił Macieja Janowskiego. "Pepe" okazał się minimalnie lepszy od "Magica", "połykając go" atakiem po zewnętrznej dopiero na samej linii mety.
W całych zawodach doszło do jednej, na szczęście niegroźnej w skutkach, kolizji z udziałem Adriana Gały oraz Macieja Janowskiego. Po starcie, Sebastian Niedźwiedź delikatnie podciął młodzieżowca Betard Sparty i ten zanotował niegroźny uślizg. Na skutek powstałego "efektu domino" na tor upadł także "Magic". Wrocławianin długo nie podnosił się z toru, a do parkingu udał się w karetce. Na szczęście skończyło się na pomyślnie dla "Magica", bowiem był on zdolny do dalszej jazdy. Powtórka biegu odbyła się w pełnej obsadzie, a ta zakończyła się niespodziewanym wynikiem. Niepokonany dotąd "Duzers" dał się objechać Gale.
Bieg 13 to kolejny pokaz zadziorności Piotra Protasiewicz, który przez trzy okrążenia gonił Tomasza Jędrzejaka. Kapitan Ekantor.pl Falubaz atakiem pod samą bandą zdołał wydrzeć jeden punkt 36-latkowi i tym samym, zielonogórzanie mogli być już pewni jednego, że ze Stadionu Golęcin wydają z co najmniej jednym punktem - bonusowym, bowiem w Winnym Grodzie ekipa "Myszki Miki" triumfowała w stosunku 48:42.
Przed biegami nominowanymi na tablicy widniał wynik 37:41 i już po przedostatnim wyścigu było pewne, że nie tylko punkt bonusowy pojedzie do Zielonej Góry. Wiadomo było także, że goście zgarną całą pulę i odniosą pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie, co pozwoli im realnie myśleć o play-offach.
Na zakończenie rywalizacji gospodarze wygrali podwójnie i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 44:46.
Kluczem do zwycięstwa zawodników z Grodu Bachusa były przede wszystkim bardzo dobre starty, co było atutem na twardej nawierzchni poznańskiego toru. Dobry mecz odjechał Jason Doyle, a ważne punkty do mety dowoził Andriej Karpov. W drużynie Piotra Barona dało się odczuć brak kontuzjowanego Maksyma Drabika, który ograniczył taktykę szkoleniowca gospodarzy.
Przygotowanie "betonu" spowodowało, że w zawodach brakowało walki, a o kolejności na mecie decydował moment startowy oraz rozegranie pierwszego łuku przez co zawody były mało emocjonującym widowiskiem.
Wyniki: