Niedzielny pojedynek w Poznaniu zapowiadał się niezwykle ciekawie, bowiem rywalizować miały ekipy, które zamykają ligową tabelę PGE Ekstraligi. Przed meczem wydawało się, że delikatnie faworyzowanym zespołem pojedynku w stolicy Wielkopolski jest ubiegłoroczny wicemistrz Polski i rzeczywistość potwierdziła tą tezę. Trenerowi Piotrowi Żyto zabrakło armat na ten twardy tor, na którym decydujące znaczenie ma start i rozegranie pierwszego łuku. Wrocławianie zatem bez większych problemów pokonali ekipę rybnickich Rekinów, choć goście w pierwszej fazie stawiali podopiecznym Piotra Barona zdecydowany opór. Jednak to zawodnicy ze stolicy Dolnośląska od trzeciego biegu kontrolowali wynik meczu.
Początek rywalizacji był mało emocjonujący, na torze działo się niewiele, choć nie zabrakło kilku mijanek. Na inaugurację zawodów Szymon Woźniak wyprzedził Damiana Balińskiego, a w biegu drugim Damian Dróżdż stracił drugą pozycję na rzecz Rafała Chmiela. W czwartej odsłonie dnia Vaclav Milik ambitnie gonił Grigorija Lagutę, jednak "Gisza" nie popełnił żadnego błędu na dystansie, dzięki czemu zainkasował trzy punkty.
Trener Piotr Żyto próbował ratować wynik. W ósmej odsłonie dnia zdecydował się na pierwszy manewr taktyczny, posyłając do boju dobrze dysponowanego Maxa Fricke. Australijczyk zastąpił kiepsko dysponowanego Damiana Balińskiego, który po dwóch startach nie miał na swoim koncie żadnego punktu. Manewr szkoleniowca drużyny przyjezdnej okazał się strzałem w dziesiątkę. Reprezentant z Antypodów niezagrożenie wygrał w tym biegu, a Andreas Jonsson dorzucił jeden punkt. Jeszcze lepiej ułożył się dla Rekinów bieg na zakończenie trzeciej serii startów, kiedy to Grigorij Laguta wespół z Kacprem Woryną wygrali 5:1.
Już przed biegami nominowanymi było praktycznie przesądzone, że gospodarze wygrają pierwszy mecz na golęcińskim torze. W niedzielę z wybornej strony prezentował się "piekielnie" szybki tego dnia Tai Woffinden. Aktualny mistrz świata nie dość, że był nie do "ugryzienia", to na dodatek dwukrotnie wyrównał rekord toru na poznańskim obiekcie, który de facto należy do... "Tajskiego". Optymalne ustawienia odnalazł również Maciej Janowski, który dotychczas nie był w stanie wygrać żadnego biegu na swoim tymczasowo domowym owalu. Przełamał się także Szymon Woźniak, który we wcześniejszych meczach Betard Sparty był jednym ze słabszych punktów ekipy Piotra Barona. Honoru przyjezdnych od początku rywalizacji bronili Grigorij Łaguta oraz Max Fricke, kroku dotrzymać im próbował Kacper Woryny. W ekipie Rekinów kompletnie zawiedli Damian Baliński i Rune Holta, którzy łącznie zdobyli mniej punktów od Roberta Chmiela.
Ostatecznie mecz na Golęcinie zakończył się rezultatem 51:39.
Organizatorów może z pewnością martwić małe zainteresowanie zawodami ze strony kibiców. Na trybunach zasiadło niespełna dwa i pół tysiąca fanów czarnego sportu.
Betard Sparta Wrocław: 51
9. Tai Woffinden (3,2*,3,3,3) 14+1
10. Szymon Woźniak (1,3,2*,3,0) 9+1
11. Maciej Janowski (2*,3,1,3,2*) 11+2
12. Tomasz Jędrzejak (3,2*,0,0) 5+1
13. Vaclav Milik (2,2,2,1,3) 10
14. Adrian Gała (0,0,0) 0
15. Damian Dróżdż (1,1*,0) 2+1
ROW Rybnik: 39
1. Andreas Jonsson (2,1,1,0,2,1) 7
2. Damian Baliński (0,0) 0
3. Rune Holta (0,1,D) 1
4. Max Fricke (1,3,3,1,2,1*) 11+1
5. Grigorij Łaguta (3,1,3,2,1*,2) 12+1
6. Kacper Woryna (3,0,2*,1*,0) 6+2
7. Robert Chmiel (2*,0) 2+1
Bieg po biegu:
1. T. Woffinden, A. Jonsson, Sz. Woźniak, D. Baliński 4:2 (4:2)
2. K. Woryna, R. Chmiel, D. Dróżdż, A. Gała 1:5 (5:7)
3. T. Jędrzejak, M. Janowski, M. Fricke, R. Holta 5:1 (10:8)
4. G. Łaguta, V. Milik, D. Dróżdż, R. Chmiel 3:3 (13:11)
5. M. Janowski, T. Jędrzejak, A. Jonsson, D. Baliński 5:1 (18:12)
6. M. Fricke, V. Milik, R. Holta, A. Gała 2:4 (20:16)
7. Sz. Woźniak, T. Woffinden, G. Łaguta, K. Woryna 5:1 (25:17)
8. M. Fricke, V. Milik, A. Jonsson, D. Dróżdż 2:4 (27:21)
9. T. Woffinden, Sz. Woźniak, M. Fricke, R. Holta (D) 5:1 (32:22)
10. G. Łaguta, K. Woryna, M. Janowski, T. Jędrzejak 1:5 (33:27)
11. Sz. Woźniak, G. Łaguta, V. Milik, A. Jonsson 4:2 (37:29)
12. M. Janowski, A. Jonsson, K. Woryna, A. Gała 3:3 (40:32)
13. T. Woffinden, M. Fricke, G. Łaguta, T. Jędrzejak 3:3 (43:35)
14. V. Milik, M. Janowski, A. Jonsson, K. Woryna 5:1 (48:36)
15. T. Woffinden, G. Łaguta, M. Fricke, Sz. Woźniak 3:3 (51:39)